pobudzenia ( drżenie rąk, szybszy oddech), natomiast innym powiedziano że nic nie będą odczuwać lub niewielkie swędzenie. Części osobom ze wstrzykniętym placebo mówiono o objawach, inne miały nie mieć żadnych objawów. Wreszcie była grupa osób, którym wstrzyknięto adrenalinę, ale nie powiedziano o objawach. Następnie proszono poszczególne osoby do poczekalni i tam proszono o, wypełnienie ankiety. W tym czasie w poczekalni pojawił się aktor, który odgrywał różne humory, pokazywał różne stany emocjonalne. Ankieta natomiast była bardzo złośliwa ( przykładowe pytanie: z kim spała twoja matka i ile razy) Osoby, które były poinformowane o objawach nie reagowały na aktora, bo stan którego doświadczały był zgodny z tymco odczuwały. Natomiast osoby, których nie poinformowano często zachowywały się tak jak aktorzy.
Wiem, dlaczego jest takie pobudzenie -nazywam emocje, które przeżywam- jestem pobudzony w stanie napięcia, takie są objawy. W efekcie jest odpowiednie zachowanie, które wyraża emocje.
Drugi układ to brak możliwości wyjaśnienia fizjologicznego pobudzenia ( aktorzy w eksperymencie).
Adrenoniepoinformowani- zaczyna być wyzwalana potrzeba oceny-co się dzieje z organizmem- odwołuje się do otoczenia, które umożliwia mu poprawne określenie stanu. Jak otoczenie zachowuje się agresywnie to on też tak się zachowuje. Dzięki temu spełniona jest potrzeba nazwania emocji i osoba zachowuje się adekwatnie do tego jak nazwała emocje. To jest właśnie ta myśl Schachtera. To jest właśnie dwuczynnikowa teorią które jest teorią klasyczną, spowodowała ona poszukiwania interpretacyjne.
Inny eksperyment:
Badacz pokazywał chłopcom zdjęcia nagich kobiet. Badani byli podłączeni do układu badającego krążenie i oddychanie. W czasie badanie chłopcy byli błędnie informowali o stanie pobudzenia przy pewnych zdjęciach. Przy pewnych zdjęciach informowano, że w tej chwili bardzo szybko pracuje serce lub zwiększa się tętno czy oddech jest przyspieszony. Jednym słowem fałszowano wyniki, ale tylko przy pewnych zdjęciach. Następnie poproszono badanych, aby ocenili, które z tych zdjęć są atrakcyjne a które nie. Okazało się że te zdjęciach przy których fałszowano wyniki były postrzegane jako bardziej atrakcyjne. Mniej atrakcyjne zdjęcia to te przy których nie było informacji o zmianach w organizmie. Wskazywałoby to na fakt ze można zarazić kontekstem, sugerować, że stan pobudzenia jest mierzony obiektywnie. Zarzucano Schachterowi, że te eksperymenty mają bardzo wiele błędów proceduralnych np. dobór próby. Dlatego do końca nie uznano tych badań jako