Ubezpieczenie a ryzyko.
Istotę działalności firm ubezpieczeniowych stanowi łączenie ryzyka od siebie niezależnego. Przykładowo lmln. Ludzi w wieku 55 lat wpłaca lOOzł. Statystycznie umiera z nich 1%. co daje liczbę 10 tyś., więc każdy spadkobierca otrzymujelO tyś. zł. Im więcej ludzi wpłaca (łączy ryzyko) tym lepiej. Nikt nie gwarantuje, że umrze dokładnie 1% (może być mniej lub więcej) i to jest właśnie ryzyko firmy ubezpieczeniowej.
Wiele firm nie ubezpiecza od klęsk żywiołowych np. trzęsień ziemi, ponieważ niesie to za sobą zbyt duże ryzyko, bo gdy nastąpi dotyka zbyt dużą liczbę klientów. W takim przypadku stosuje się dzielenie ryzyka Przykładowo Tow. Ubezp. Lloyd składa się z setek syndykatowi każde z nich grupuje liczbę ok. 20 członków wioszących po 100 tyś. wkładu. Każdy syndykat bierze na siebie np.: 1% sumy transakcji i odsprzedaje część innym firmom ubezpieczeniowym. W ten sposób ryzyko jest kilkakrotnie dzielone, a udział pojedynczej firmy w transakcji minimalny.
2 czynniki zakłócające liczbę transakcji na rynku ubezpieczeń:
Ryzyko moralne- pojawia się, gdy ubezpieczenie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzenia np. nie będziemy dbać o serce, lub będziemy to czynić w mniejszym stopniu, gdy ubezpieczymy się na wypadek zawału.
Selekcja negatywna- klienci należący do grupy największego ryzyka (np. palacze) są bardziej skłonni do ubezpieczania się niż inni, dlatego firmy nie mogą korzystać ze statystyk umieralności uwzględniającą średnią wszystkich obywateli.