Odruchy posturalnc.
Bodźcami tych odruchów są impulsy powstające w receptorach mięśni, ścięgien, stawów, skóry, narządów równowagi i wzroku. Wśród odruchów tonicznych pnia mózgu można rozróżnić odruchy statyczne i statyczno-kinetyczne. Pierwsze umożliwiają przybieranie odpowiedniego ustawienia ciała w przestrzeni przez zwierzęta pozostające w bezruchu, drugie warunkują ustawienie ciała podczas ruchu. Odruchy statyczne dzielą się na pozycyjne (warunkujące przybieranie odpowiedniej pozycji w odpowiedzi na zmiany ustawienia głowy w przestrzeni lub wobec tułowia zapobiegając, zapobiegając zaburzeniom równowagi) i wyprostne (umożliwiające przywrócenie normalnej postawy ciała w przypadkach jej zaburzenia). Odruchy pozycyjne przejawiają się między innymi przybieraniem odpowiedniego ustawienia kończyn i zależą od ośrodków rdzenia przedłużonego, w szczególności jąder przedsionkowych. Receptory tych odruchów znajdują się w narządzie równowagi oraz w proprioreceptorach szyjnych. Przy skłonach lub zawrotach głowy zwierzęcia w tę lub inna stronę dochodzi do wzrostu napięcia w mięśniach prostownikach odpowiedniej połowy ciała i jego spadku po stronie przeciwnej. Odruchy wyprostne stanowią łańcuch reakcji tonicznych przywracających do normy najpierw ustawienie głowy a następnie tułowia i kończyn. Zależą one zasadniczo do ośrodków śródmózgowia, szczególnie jąder czerwiennych. Nie występują u zwierząt odmóżdżonych. Odruchy te powstają głównie przez receptory narządu równowagi mięsni szyjnych oraz skóry tułowia. Przy nieuszkodzonej korze mózgowej w wystąpieniu tych odruchów odgrywają rolę również impulsy wzrokowe, zapewniające wzrokową korelację postawy. Zwierzę „śródmózgowiowe”, mające nie uszkodzony rdzeń kręgowy, rdzeń przedłużony, most i śródmózgowie potrafi stać, a ułożone na boku samo wstaje. Najpierw podnosi głowę i przywraca jej normalne ustawienie, za głową prostuje przednią część tułowia, za nią tylną. Dzięki odruchom statyczno kinetycznym np. kot spadający grzbietem ku dołowi szybko przywraca ciału normalną pozycję i ląduje na lekko zgiętych kończynach (tak jak kanapka zawsze tym „posmarowanym” do podłogi).