1. Problemy polskiej ortografii w jej początkach. 1136r. - Bulla gnieźnieńska, 440 polskich nazw osobowych. Alfabet łaciński zaadoptowany dla ortografii polskiej miał 23 litery (z „x, „y” i „k” z greckiego), a w połowie XII wieku język polski liczył od 40-45 głosek, więc dla połowy nie było znaków: nosowe, wargowe miękkie, tylnojęzykowe miękkie, iloczas: samogłoski jasne i pochylone, jota, 1. Adaptacja [y] wprowadza zakłócenia z zapisie \Jy, nie ma znaków dla [w], [g], [h], dla przedniojęzykowo-dziąsłowych ani dla przedniojęzykowo-zębowych. Występowało fi na oznaczenie ę i ą, także „o rogate” z tradycji iroszkockiej; stosowano podwajanie znaków, znaki diakrytyczne - wpływ języka czeskiego i Jana Husa, niemieckie „th” na oznaczenie „t”, mimo że był to nadmiar.
2. Etapy rozwoju polskiej ortografii:
1) grafia wieloznaczna (XII-XII1 w.) - wykorzystanie alfabetu łacińskiego w różnych funkcjach, np. s i z zamiennie dla oznaczania sz, ż, ś, ź; c dla zapisu c, k, ć, cz, ck. Była to pisownia prosta, niezłożona. Ostatnim zabytkiem pisanym w ten sposób są Kazania świętokrzyskie, ale pojawiają się już dwuznaki oraz fi dla oznaczenia samogłosek nosowych;
2) grafia złożona (XIV-XV w.) - kombinacje liter, dwuznaki. Zabytki: Psałterz floriański (XIV i XV), Kazania gnieźnieńskie (XV), Psałterz puławski (XV, druk w 1522r., pierwszy tekst z literą na oznaczenie „ę”!). Pojawiały się dwuznaki, trójznaki, dla zapisu [w] występowało w (ligatura) - z tradycji germańskiej. Przykłady znaków: cz, dz, aa (a długie), by (b’)» -ny (np. koni).
3) grafia diakrytyczna (od końca XV w.) - związana z rozwojem drukarstwa, ujednoznacznienie pisowni.
3. Traktaty ortograficzne. A) Stanisław Zaborowski Ortographia (1514-15), 11 wydań do 1564r.! Proponował system znaków diakrytycznych (kreska, kropka, haczyk, ogonek), nie bazował na wcześniejszych drukach, adaptacja pomysłów Jana Husa. Niekonsekwencja w oznaczaniu samogłosek pochylonych: oznaczał a jasne, zaś e i o pochylone. Oznaczał kropką nad literą spółgłoski szumiące, natomiast miękkie - podwójną kropką lub kreską nad literą. Z jego propozycji utrzymały się: ż i ł oraz kreskowanie spółgłosek miękkich i kreskowanie pochylonych, w którym niekonsekwencja długo trwała. Pomysły Zaborowskiego były zbyt nowatorskie, królowały wtedy dwuznaki od XII wieka B) Stanisław Murzynowski (1551-53) - rozróżnienie na dwuznak rz i ż, rozróżnienie zapisu ę i ą; próba uporządkowania oznaczania samogłosek pochylonych, jednak bezskuteczna, nie przyjęło się w praktyce. W szeregach spółgłosek połączenie znaków diakrytycznych i dwuznaków, np. dź, dż.