UZJJ^UJJĄU
riojuimuiiui tt a
krytycznego. Cum ira, a bez wniknięcia należytego w istotę scholastyki pisał jej dzieje B. Hauieau, który w latach 1850 — 58. ogłosił ,,Histoire de la philosophie scolastique“ w dwóch tomach, a w latach 1872 — 1880 rozszerzył ją do trzech tomów. Już dawniej szereg francuskich badaczy, jak V. Cousin, E. Remusat, Rousselot, Jourdain ogłaszali specyalne studya z zakresu filozofii średniowiecznej, czerpiąc materyał z nieocenionych skarbów rękopiśmiennych, jakie zdołała zgromadzić paryska Bibliotheąue Nationale. Haureau jako konserwator rękopisów tej biblioteki porobił liczne wyciągi z traktatów takich pisarzy, których dotąd zaledwie znano z nazwiska, i na tym materyale oparł swoją syntezę filozofii średniowiecznej : błędnych ocen jest wiele, nie mniej niepotrzebnych zupełnie wycieczek polemicznych, ale bądź co bądź bardzo bogaty materyał i liczne poprawki bibliograficzne dawniejszych wiadomości stanowią rzetelną wartość tej książki.
Haureau był już podstawą oryentacyjną dla G. Prantla, kiedy ten w latach 1855 — 1870 wydawał 4-tomową GeschicMe der Logik im Abendlande, poświęcając z niej aż trzy tomy wiekom średnim. Tylko ten, kto pracował samodzielnie nad filozofią średniowieczną, wie, z jakiemi trudnościami trzeba walczyć, kiedy się chce mieć pod ręką pierwsze wydanie dzieł, tylko ten także należycie potrafi ocenić u Prantla zadziwiające wprost bogactwo cytatów, wziętych najczęściej z inkunabułów, rozproszonych po całej Europie. Trzeba także przyznać, że Prantl, posiadając daleko głębsze wykształcenie filozoficzne, niż Haureau, potrafił do pewnego stopnia wyznaczyć kierunek rozwojowy różnych idei, wykazać ich pokrewieństwa, uwydatnić nowe elementa, Z tern wszystkiem, jeżeli Haureau pisał cum ira} to u Prantla, był Niemcem, zjawia się nieraz furor, zwłasz-cza, kiedy jest mowa o tomistach i możliwa, że głównie namiętna anty pary a do średniowiecza nie pozwoliła mu częstokroć na spo-kpjny, objektywny i trafny wykład, ale oprócz tego widoczny jest u Prantla pośpiech, gorączkowe zestawianie obok siebie materyał u bez głębszego przemyślenia, są błędne oceny i dosyć liczne rzeczowe błędy, jak to na innem miejscu wykażę.
W przeciwieństwie do Haureauea i Prantla, którzy z niechęci do scholastyki, a częstokroć także z braku zrozumienia pewnych idei, podawali nieraz błędną jej ocenę, Albert Stockl, sam wybitny przedstawiciel budzącej się z martwoty do nowego życia myśli scholastycznej, podał bardzo objektywny obraz średniowiecz-