Bezpieczeństwo transportu morskiego w regionie Morza Bałtyckiego 577
Zatoka Fińska oraz południowa część Morza Botnickiego są regionami Morza Bałtyckiego, w obrębie których najczęściej dochodzi do wypadków.
Najczęstszą przyczyną wypadków na Morzu Bałtyckim w 2010 roku była kolizja (32%) oraz wejście na mieliznę lub zatonięcie (29%). Są to typowe przyczyny wypadków morskich. Podobną tendencję zaobserwowano po przeprowadzeniu analizy przyczyny wypadków morskich na święcie, do jakich doszło w latach 2004-2007. Wówczas to wejście na mieliznę lub zatonięcie w 26% zdarzeń przyczyniało się do wypadków, z kolei kolizja - w 21% zajść [Bogalecka, Borucki, 2008]. Niezależnie od wspomnianych przyczyn wypadków na morzu, istotne są tak zwane pierwotne przyczyny zdarzeń. Wśród nich przeważają: rutyna, alkohol czy narkotyki, sprzyjające popełnianiu błędów przez ludzi, na których ciąży odpowiedzialność za bezpieczny transport. Natomiast w zdecydowanej mniejszości są zdarzenia wywołane czynnikami niezależnymi od człowieka, na przykład złymi warunkami meteorologicznymi.
Jak wynika z danych odnoszących się do lat 2001-2010, obszarem największego ryzyka wystąpienia kolizji na Morzu Bałtyckim są duńskie obszary morskie oraz region Zatoki Fińskiej. Blisko co trzecia kolizja miała miejsce w Cieśninach Duńskich, a co piąta - w Zatoce Fińskiej. Jednoczeń-nie w 2010 roku zaobserwowano stosunkowo mniejszą liczbę kolizji w obu tych obszarach, w porównaniu z pozostałymi latami omawianej dekady.
Analogicznie jak w zdarzeniach, których przyczyną była kolizja, również do wypadków związanych z wejściem na mieliznę, najczęściej dochodziło w rejonie Cieśnin Duńskich, Zatoki Fińskiej, a ponadto u wybrzeży szwedzkich i Bałtyku Właściwego. W ciągu dekady 2001-2010 najwięcej wejść na mieliznę odnotowano w 2007 roku (37 zdarzeń), natomiast w 2010 roku blisko dwukrotnie mniej (20 zdarzeń). Interesujący jest także fakt, że w 70% wejść na mieliznę statek uczestniczący w zdarzeniu nie korzystał z pomocy pilota.
W polskich obszarach morskich nie zdarzył się dotychczas katastrofalny wyciek substancji szkodliwej dla ekosystemu. Jednakże poważny wypadek, stanowiący realne zagrożenie dla środowiska oraz zdrowia i życia ludzi, z udziałem statku przewożącego ładunek chemiczny wydarzył się 1 stycznia 1979 roku [Sawicki, 2001]. Nieopodal Karwi został wyrzucony na brzeg holenderski chemikaliowiec mis Anna Broere z ładunkiem 2400 ton para-ksylenu. Pomyślnie zakończona akcja ściągania jednostki z mielizny trwała niespełna trzy tygodnie. Okolicznością sprzyjającą akcji ratowniczej była wówczas niska temperatura powietrza i wody, p^ra-ksylen