Wstęp
sprawniej, jednocześnie ograniczając i racjonalizując wydatki na personel administracji?
Oczywiście, problem ten wygląda inaczej w krajach wysoce rozwiniętych, posiadających ustabilizowany, w miarę sprawnie funkcjonujący system administracji publicznej oraz bogate ilościowo i jakościowo zasoby ludzkie, a inaczej w krajach, które świeżo przystąpiły do Unii. Te ostanie są nadal w trakcie dokonywania głębokiej transformacji ustrojowej oraz tworzenia i kształtowania nowoczesnej służby publicznej demokratycznego państwa. Zasoby ludzkie jakimi dysponuje administracja publiczna tych krajów nie są ani tak liczne, ani tak kompetentne jak w krajach rozwiniętych „Starej Europy”.
Celem Konferencji było zaprezentowanie problemów i reform zarządzania zasobami ludzkimi i kompetencjami w administracji publicznej Francji i Polski, w kontekście specyficznych uwarunkowań wynikających z dwóch różnych modeli służby publicznej, ale pod presją podobnych ograniczeń środków budżetowych wynikających z kryzysu ekonomicznego. Mamy tu do czynienia z jednej strony z krajem wysoce rozwiniętym
0 dużej tradycji sprawnej administracji i solidnie ukształtowanej służby cywilnej, z drugiej zaś strony z krajem, który może się pochwalić piękną kartą dynamicznego rozwoju administracji i statusowej, profesjonalnej i etosowej służby publicznej z okresu 20-1 ecia międzywojennego, który niestety został przerwany a jego dorobek zaprzepaszczony w okresie rządów komunistycznych. Od przeszło 20 lat budujemy progresywnie administrację demokratycznego państwa i mozolnie się staramy tworzyć nowoczesną
1 profesjonalną służbę cywilną nie mając dotychczas jasnej wizji, ani ostatecznego modelu jej statusu prawnego, ani systemu zarządzania jej zasobami ludzkimi.
Jednym z problemów omawianych podczas Konferencji były wartości funkcjonujące w służbie cywilnej. Szczególnie z punktu widzenia obywatela razi niedostatek zasad etycznych - opartych na powszechnie uznawanych wartościach, przede wszystkim tych wskazanych w Konstytucji RP. Ten zły wizerunek administracji w oczach obywatela jest po części winą mediów, które nagłaśniają skrajne przypadki, odnoszące się do całości funkcjonowania instytucji publicznych. Z kolei obraz, który kreują media zderza się z własnym wizerunkiem członków korpusu służby cywilnej - źle opłacanych, przepracowanych i działających w gąszczu przepisów oraz w obliczu presji politycznych. To wskazuje jednoznacznie na potrzebę dialogu pomiędzy mediami a środowiskiem urzędniczym. Prawodawstwo również odbija się na jakości pracy członków korpusu służby cywilnej, a to z kolei powoduje niski społeczny prestiż zawodowy tej grupy. Trudno więc w tak niesprzyjających warunkach budować silny etos zawo-