za ostatnie 50-r60 lat. Wśród tych urządzeń spotkać można konstrukcje udane i niezawodne, które mimo upływu lat - jeśli tylko nie doznały uszkodzeń mechanicznych lub termicznych -nadal zachowują pełne własności użytkowe i „trzymają” parametry techniczne. Można tu wymienić np. rodziny przekaźników nadprądowych typu RIzc-2 lub RIt-20 i RIt-30.
Można także wymienić konstrukcje zdecydowanie nieudane, których pewne cechy po pewnym czasie utrudniały lub wręcz uniemożliwiały prawidłową eksploatację. Dobrymi przykładami są tu rodziny przekaźników nadprądowych wyposażonych w człony czasowe z holowaną wskazówką (przekaźniki typu RIT-116; 216; 226) lub przekaźniki podnapięciowe typu REp-80.
W przypadku przekaźników o nieudanej konstrukcji, każdorazowe coroczne badanie eksploatacyjne sprowadza się głównie do czynności przywracających im pożądane własności użytkowe, a niejednokrotnie wręcz „reanimacyjnych”.
Do tego każde konkretne urządzenie, eksploatowane przez kilkadziesiąt lat, ma jakąś własną historię na którą składają się warunki środowiskowe w miejscu zainstalowania, przebyte przeciążenia i naprężenia tak elektryczne jak mechaniczne, uszkodzenia i naprawy (nie rzadko nie do końca profesjonalne) itp.
Dlatego też uprawnioną jest teza, że decyzja o każdym „rozrzedzeniu” kontroli - nawet wynikającym ze złagodzenia przepisów - powinna zapadać świadomie, z uwzględnieniem stanu technicznego (a co najważniejsze spodziewanej zdolności do utrzymania prawidłowego stanu technicznego przez zwiększony okres czasu) - konkretnych urządzeń. Powinna ona zatem być podejmowana dość indywidualnie np. dla każdej z rozdzielni z osobna, z uwzględnieniem jej wieku i wyposażenia.
Kolejnym zagadnieniem godnym wzmianki jest pojęcie „samokontroli” współczesnych zabezpieczeniowych przekaźników cyfrowych. Zarówno przytoczony przepis [3], jak i Instrukcje Operatorów dość enigmatycznie stwierdzają iż dopuszczalny okres między badaniami takich urządzeń może wynosić 5 lat, przy czym przepis [3] jest w tym względzie bardzo enigmatyczny i używa nie zdefiniowanego pojęcia „zabezpieczenie z samokontrolą”.
Warto w tym miejscu zauważyć, że pojęcie samokontroli przekaźnika cyfrowego w rozumieniu producentów tych przekaźników jest dość odległe od intuicyjnie rozumianego w górnictwie pojęcia samokontroli.
Różnica ta zostanie wyjaśniona na przykładzie Rys. 1