Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach
Poczynimy pewne zmiany Wskazóweczki przemieścimy I do tyłu je puścimy Hen daleko czas cofniemy Na malucha tu przyjdziemy
(Muzyka się kończy. Elf się obraca w kierunku Czarownicy, i krzyczy, Czarownica też krzyczy i ucieka)
Scena III
Elf
Jakaś dziwna pani, pewnie zabłądziła, a może chciała prezent od Mikołaja, no nieważne (słychać śmiech dzieciaka, a po chwili mały tuptuś wchodzi na scenę)
Elf
Halo, jakieś dziecko tu jest, kto zapomniał, że ma dziecko i je tu przytargał i w dodatku takie jakieś brzydkie.. .(Mówi do pań z publiczności) No czyje to, przyznawać się
(Mikołajek może seplenić)
Mikołajek
Tatuś?, a ty jesteś tatuś, a chcesz lizaka, masz lizaka, boja bym chciał lizaka, a co ty masz za czapeczkę, a daj przymierzyć, o ouuu chyba zrobiłem siku, a kiedy przyjdzie mama, w ogóle gdzie jest mama, ale ty masz duże oczyska, i nos też duży, w ogóle jesteś duży, a pobawisz się ze mną, dlaczego się nie chcesz bawić, gdzie masz jakieś samochodzik, a poznałeś już mojego misia, a widziałeś gdzieś misia, misiu, gdzie jesteś, ma na imię Dzyndzel, a ty jak masz na imię boja bym ...
(Elf nie wytrzymuje już tego słowotoku i zakrywa dzieciakowi usta)
Elf
Elfina! Ratunku, tu jakieś dziecko przyszło i mówi! Weź zrób coś! Ratunku, Święty Mikołaju, ja mam tu jakieś dziecko!
(Wbiega Elfina)
Elfina
Ty miałeś sprzątać, a nie pilnować jakiegoś dziecka, oddaj je panią z przedszkola, co za brzydkie dziecko
Elf
No ale panie mówią, że to nie ich, że one nie wiedzą, no samo przylazło Elfina
No może Mikołaj coś wie, trzymaj tego dzieciaka, a ja pójdę po Mikołaja...
(Elfina wychodzi, po chwili wraca)