dzieci-żołnierzy. Umiera również Warszawa, konając jak żywa istota. Każdy wiersz jest punktem w obrazie, które składają się w jedną całość. Swirszczyńska opisuje zdarzenia autentyczne i prawdopodobne, co wynika z różnorodności ludzkich postaw, bowiem pamięć z biegiem lat ulega przekształceniu.
Swirszczyńska ukazuje też, co się dzieje na „zapleczu powstania” - walczący często są zamroczeni alkoholem, co sugeruje różne aspekty bohaterstwa, które z perspektywy czasu może się wydawać niejednoznaczne. Autorka używa specyficznego słownictwa np. w odniesieniu do walczących dzieci, które określa mianem „szczeniaki”. Nie ma ono w tym kontekście zabarwienia pejoratywnego, a jedynie sugeruje wyostrzenie instynktów wśród walczących, oraz wskazuje ich niedojrzałość i młody wiek.
Budowałam barykadę stanowi swoisty dyskurs pamięci Swirszczyńskiej, jest powstańczą biografią, opartą na własnych przeżyciach. Jest to forma anamnestycznego pamiętnika, bowiem coś co zostało zapomniane, powraca za sprawą jakiegoś bodźca czy określonej sytuacji. Tom można zaliczyć do dyskursu pamięci, którego nieodłącznymi elementami są: pamięć traumatyczna i kompleks pourazowy. Sama poetka podczas powstania pełniła funkcję sanitariuszki. Biorąc pod uwagę jej wiek (35 lat) miała pełną świadomość zaistniałych wydarzeń. Czynny udział w powstaniu spowodował to, że została ona naznaczona obowiązkiem pamiętania, wynikającym ze swego rodzaju długu wobec zmarłych i tych, którzy przeżyli.
Patrząc na datę wydania tomu (1974), narzuca się pytanie, dlaczego Swirszczyńska czekała tyle lat, aby opublikować swoje teksty. Sama poetka mówiła, że wojna zrobiła z niej innego człowieka. Miała wiele trudności, aby opowiedzieć o przeżyciach okupacyjnych. Jest to swoisty rodzaj „niemocy twórczej”, którą odzwierciedlają traumatyczne wydarzenia i ból z nimi związany. Drewnowski pisał, że jest to spowodowane przeżyciami wojennymi. Należy tu również przywołać termin „retoryka ściśniętego gardła”, co uzasadnia m.in. oschły komentarz od autorki. Do przyczyn tak późnego wydania można również zaliczyć specyficzne uwarunkowania polityczne, ponieważ o Powstaniu Warszawskim się nie wspominało. Jest to literatura będąca świadectwem przeszłości.
5