98
Wiesław Godzić
rykańskim stanie Pensylwania. A to, czego doświadczasz, nie jest egzotycznym ekosystemem, lecz systemem komputerowym nazwanym MUD.
MUD (skrót oznacza: Multi-User Dungeons) stanowi ostatnie słowo w komputerowej komunikacji. Przewyższa zwyczajne urządzenia wirtualnej rzeczywistości z hełmem na głowie. Jego nieprawdopodobną zaletą jest to, że spotkać można innych użytkowników bardzo oddalonych w przestrzeni. Został wynaleziony jako pomoc dla brytyjskich studentów, którzy w 1979 roku grali w grę fantasy "Dungeons and Dragons". Niektóre MUDsy wystylizowane są na średniowieczne wsie wraz z całą strukturą architektoniczną. Inne kreują świat science-fiction czy scenerie bajek (Narnia, Dune, Star Trek). Massachussets Institute of Technology zbudował wersję swojego słynnego Media Lab odtwarzającego realne korytarze i biura. Ktoś inny zbudował doskonałą wersję londyńskiej kolejki podziemnej. Istnieje około 300 światów, do większości z nich można mieć dostęp przez Internet.
Granie w M U D jest podobne do poruszania się w labiryncie (wydaje się komputerowi komendy). Grający spotyka się z innymi realnymi uczestnikami oraz tworami komputerowymi udającymi ludzkie istoty. Komunikować się z innymi można na dwa sposoby:
1/ literalnie, słowami - mówiąc lub pisząc tekst, który ukaże się na ekranie innego użytkownika lub
2/ w sposób emotywny (wyrażając uczucia lub działając).
Stwierdzono, między innymi, że w pierwszych wersjach ludzie najczęściej chcieli zadać ból innym. Istnieją także obserwacje na temat związków seksualnych: na przykład takie, że większość mężczyzn udaje kobiety chcąc rozszerzyć swoje seksualne doznania, kobiety natomiast chcą być mężczyznami i zwykle nikt z nimi się nie wiąże. Zanotowano także rekordy długości grania: 80 godzin na tydzień. W związku z tym Amerykański Amherst College usunął MUD ze swojego campusu w 1992 roku (por. Germain, 1993).
Amerykanie wydają rocznie na gry wideo 5.3 bilionów dolarów - to jest około 400 milionów więcej niż kosztują ich bilety do kina. Po niektóre gry, takie jak Mortal Kombat czy Aladdin, stoją kolejki - rzecz zawsze godna odnotowania w USA. Powstają nowe rodzaje gier, które trudno określić czym są; multimediami, interaktywnym kinem, Nowym Hollywoodem? Stanowią one zupełnie nową formę rozrywki przekazywaną przez kabel, dysk kompaktowy lub catridge. Wszystkie te nośniki zawierają program interaktywnego kina z syntetycznymi aktorami, z możliwością sprawowania pełnej kontroli nad ich działaniami, z możliwością wejścia do wirtualnej rzeczywistości, w której oni są aktorami.
Jedną z nowości jest propozycja pod nazwą "Voyeur", rodzaj interaktywnego kina dla dorosłych. "Voyer", czyli podglądacz, polega na tym, że przedstawiona jest skomplikowana fabuła kryminalna do rozwiązania (występują gwiazdy hollywoodzkiego kina: Robert Culp, z serii "I Spy i Grace Zabriskie z "Twin Peaks"). Pokazywany jest prawdziwy film na ekranie, lecz gracze w pełni kontrolują działania postaci na ekranie.
Trip Hawkins, twórca 3 DO, twierdzi, że sale gier wideo są bardziej popularne od kin. Hawkins połączył siłę mitu kina hollywoodzkiego z potęgą interaktywnych gier wideo. Używa on płyt kompaktowych, ale traktuje to jako przejściowe rozwiązanie: jest przekonany, że przyszłością są światłowodowe sieci budowane przez telefoniczne i telewizyjne kompanie. Także Sega nie próżnuje. Time Warner i