86
Wiesław Godzić
jouissance: zachwytem nad rozszyfrowaniem komplikacji narracji, docieraniem do złożonych figur retorycznych, czy tez uchwyceniem struktury dzieła.
Polska krytyka świadczy tym samym na korzyść tez teoretyków, którzy twierdzą, iż przyjemność fawoiyzowana przez racjonalną krytykę jest zawsze przyjemnością sadystyczną; taką, która zakłada, iż badacz jest mistrzem, jest postacią dominującą.
W akademickim dyskursie owo uprzywilejowanie krytycznych przyjemności przedstawiane jest jako masochistyczne: w kategoriach bądź to podległości tajemnicy utworu, bądź to na służbie prawdy. Akademik jest tym, który wie lepiej, więcej, wyposaża się w autorytet.
Nie sposób dokonać bardziej szczegółowej oceny refleksji filmoznawczej na temat przyjemności głównie z powodu ułamkowości i szczątkowości sądów: można zaryzykować pogląd, iż w istocie ze względu na brak refleksji nie próbowano dokonać jakiegokolwiek usystematyzowania dyskursów na tym obszarze. Tymczasem możemy mówić o kilku wymiarach pojęcia przyjemności:
- estetycznym, gdy dokonuje się waloryzacji ze względu na przyjemności wysokie (najczęściej sublimowane) i niskie (takie jak radość),
- politycznym: mowa jest wówczas o przyjemnościach "reakcyjnych" i "rewolucyjnych",
- dyskursywnym, gdy rozpatruje się sytuację, w której tworzenie znaczenia lub też akceptowanie gotowego znaczenia zapewniają przyjemność,
- fizjologicznym, gdy mowa o przyjemnościach "ducha" i "ciała".
Szczątkowa filmoznawcza refleksja nad pojęciem przyjemności nie wydaje się
jednakże czymś szczególnych wobec bardziej ogólnej perspektywy. Jak twierdzą badacze zjawiska (por. Hartley, 1994: 229-230) aż do lat osiemdziesiątych nie wykazywano zainteresowania tym pojęciem w komunikowaniu i studiach kulturowych. Przyjemność definiowano jako zapowiedź lub radość z tego, co jest pożądane lub przynosi zaspokojenie i zadowolenie. Natomiast obecnie więcej uwagi zwraca się na społeczne, ideologiczne i dyskursywne aspekty przyjemności. Zmianę tę traktować należy jako zrozumiałą reakcję przeciwko strukturalizmowi i semiotyce, a właściwie konsekwencji ich stosowania - mianowicie strategii dekodowania jako poszukiwania sensu "właściwego" istniejące w wytworzonym utworze. Nie zwracano w tamtej optyce uwagi na zjawiska pożądania, represji, radości pochodzącej z tekstów oraz zagadnienie regulowania przyjemności jako dobra społecznie dystrybuowanego i poddającego się wymianie (Hartley, 1994: 230).
Badacze kultury popularnej stawiają tezę o funkcjonowaniu we współczesnej refleksji humanistycznej trzech obszarów-użyć pojęcia przyjemności (por. Fiske).
Psychoanalityczne użycie terminu kieruje w stronę wiązania z pragnieniem i dostrzega w nim główny czynnik motywujący ludzkie działania. Związane z tą orientacją koncepcje feministyczne sugerują iż podstawy przyjemności i nieprzyjemności lokowane są we wczesnych procesach psychicznych wspólnych dla wszystkich dzieci rodzaju ludzkiego. Według psychoanalityków zasada przyjemności zbliża się do uniwersalnej zasady ludzkiej.
Niewątpliwie najważniejszym tekstem dla psychoanalitycznego rozumienia przyjemności jest Laury Mulvey Wizualna przyjemność i kino narracyjne. Brytyjska