Jack. tya,ui'ci EW-er
firtRoTOLOGiA MjlTv%o&q &L0lbALtJ£ 51-ty , lokal tOE s^ikTY
Rozdział 1
W styczniu 2005 roku, podczas parady inauguracyjnej, amerykański prezydent Georgc W. Bush wykonał pewien gest, unosząc dłoń z opuszczonymi palcami drugiir. i trzecim, które przytrzymywał kciukiem, i wysuwając co przodu i w górę palce pierwszy i czwarty. Będąc Teksanczykiem, oddawał tym gestem nnnory Longhomsom* - drużynie futbolowej Uniwersytetu Teksańskiego. Oglądając relację z tego wydarzenia w Norwegii, niektóre osoby były zszokowane widokiem gestu, w którym zobaczyły oznakę hołdu dla Szatana. Z kolei przebywając z wizytą na Słowacji w lutym, podczas mroźnej zimy, uścisnął dłonie słowackich przywódców, nic zdejmując rękawiczek. Było to zachowanie „niesłychane" dla wielu Słowaków uważających uścisk bez ściągnięcia rękawiczki za rzecz obraźłiwą, równoważną z nie podaniem sobie ręki. (Wyjeżdżając następnego dnia, Bush zdjął rękawiczkę przed pożegnalnym uściskiem dłoni). Wreszcie w kwietniu, goszcząc saudyjskiego następcę tronu księcia Abdullaha, amerykański prezydent został sfotografowany, jak podczas przechadzki trzyma księcia za rękę. Reakcje w Stanach Zjednoczonych były różne: od rozbawienia do skandalu wywołanego widokiem tego „gejowskiego” gestu. Tymczasem w Arabii Saudyjskiej trzymanie się mężczyzn za ręce w miejscu publicznym jest oznaką szacunku i przyjaźni. Na wypadek gdybyśmy sądzili, że tylko głowa państwa może popełniać takie międzynarodowe /moc pas, proszę bardzo. W połowie lat osiemdziesiątychXX wieku podróżowałem po Europie. Pewnego razu próbowałem przejść przez ruchliwą ulicę w Atenach. To greckie miasto słynie zc swego ruchu ulicznego. Przechodzenie na drugą stronę głównej arterii Aten nie należy do wyczynów łatwych. Na szczęście któryś kierowca zwolnił na mój widok, dzięki czemu udało mi się przebiec na drugą stronę
Dosłownie: „Dtuc-omrizy" (przyp. dum.).