światowych potęg, jak i lokalnych graczy.
Nasz tegoroczny raport pokazuje jednak, że w przypadku spółek notowanych na rodzimym parkiecie tak się nie dzieje. Dramatyczne doświadczenia ostatnich kilkunastu miesięcy nie spowodowały wśród spółek istotnych zmian w podejściu do kontroli wewnętrznej i zarządzania ryzykiem w procesie sprawozdawczości finansowej. Być może jest to efektem pewnego marazmu, w jaki popadły polskie spółki czekając na rozwój wydarzeń i mając nadzieję, że kryzys je ominie. Być może jest to skutkiem podjęcia działań zmierzających do ochrony pozycji rynkowej czy wręcz utrzymania się na rynku. Czy można zatem oczekiwać, że sytuacja zmieni się kiedy pojawią się pierwsze symptomy końca kryzysu? Obawiam się, że nie. Poprawiająca się koniunktura raczej zachęci do inwestowania w rozwój sprzedaży, a nie do porządkowania wnętrza spółki. Warto jednak pamiętać, że pozyskanie kapitału jest obecnie zadaniem o wiele trudniejszym niż w poprzednich latach. Dlatego też spółkom powinno zależeć na wewnętrznym ładzie, który bez wątpienia buduje zaufanie i wiarygodność w oczach potencjalnych inwestorów. Dziś, kiedy ich zaufanie zostało nadszarpnięte, cnotą niezwykle cenną jest transparentność i ład organizacyjny.
Wyniki
i. Edycja 2009