485
Nr. 23—2-1
PRZEGLĄD TECHNICZNY
Województwa |
D Linij istniejących km |
ł II g o & Lini, projektowanych km |
ć Przyszłej sieci 1 + 2 kin |
Długość linij na 100 lun- a |
Długość linij na 10000 mieszk. b |
1 |
2 |
3 |
4 |
5 | |
Warszawskie......... |
990.2 |
3 900 |
4 900 |
16.6 |
6.0 |
Łódzkie........... |
955,4 |
2 200 |
3 200 |
16.8 |
5.9 |
Kieleckie........... |
930.3 |
3 000 |
3 900 |
15.2 |
6.4 |
Lubelskie........... |
1 027.4 |
3 200 |
4 200 |
13.4 |
7.4 |
Białostockie.......... |
1 180.9 |
2 700 |
3 900 |
12.0 |
8.5 |
Wileńskie........... |
904.0 |
2 400 |
3 300 |
11.4 |
8.7 |
Nowogródzkie......... |
544.0 |
2 000 |
2 500 |
11.0 |
8.5 |
Poleskie........... |
897.0 |
3 400 |
4 300 |
10.1 |
9.7 |
Wołyńskie.......... |
869.7 |
2 900 |
3 800 |
12.5 |
8.2 |
Poznańskie.......... |
2 652.5 |
1 400 |
4 000 |
15.2 |
6.6 |
Pomorskie.......... |
1 897.1 |
300 |
2 200 |
13.4 |
7.6 |
• Śląskie ............ |
701.6 |
— |
700 |
16.6 |
6.1 |
Krakowskie.......... |
1 160.0 |
1 800 |
3 000 |
17.0 |
5.9 |
Lwowskie.......... |
1 415.5 |
3 000 |
4 400 |
16.3 |
6.0 |
Stanisławowskie........ |
833.3 |
2 000 |
2 800 |
15.2 |
6.5 |
Tarnopolskie......... |
866.7 |
1 800 |
2 700 |
16.6 |
6.0 |
17 825.6 |
36 000 |
53 800 |
= 30. W okresie krańco
10 000 =67 000 i pracę
nów
200 000 35
koło 14 500 wagonów dziennie (dotyczy to koniunktury pomyślnej), przywóz i wywóz daje około 5 500 wagonów. Na mieszkańca ruch wewnętrzny stanowi około 2 tonn rocznie. Zakładając, po systematyzacji stacyj rozrządowych, po 3 rozrządza^ nia na 1 obrót wagonu, bez ruchów manewrowych przy naładunku i wyładunku na mniejszych stacjach, otrzymalibyśmy 20 000X3—60 000 wagonów, rozrządzanych dziennie. Zakładając, po przeprowadzeniu racjonalizacji stacyj rozrządowych, w chwili obecnej od 1500 do 2000 wagonów na stację rozrządową, otrzymamy pożądaną ich liczbę od
60 000 , 60 000 1 500“ = 40 d0 Tooo
wym naszkicowanego powyżej programu, gdy ludność będzie wynosiła 77 miljonów, zakładając wzrost przewozów tylko do 3 tonn na mieszkańca rocznie i wzrost ruchu przez granicę do 10 000 wagonów dziennie, otrzymamy dzienną ilość wago
77 000 000 X 3 250 X 16 +
stacyj rozrządowych przy trzech rozrządach na obrót wagonu 67 000 X 3 = około 200 000 wag. dziennie; na jedną z 35 stacyj wypadłoby więc 5700 wagonów dziennie, czyli norma, którą można uważać za słuszną przy należytem ukształtowaniu i mechanizacji naszych stacyj rozrządowych.
Ilość 35 głównych stacyj rozrządowych dobrze i logicznie układa się w obrębie naszej sieci.
Na liczbach i normach wskazanego powyżej porządku uważałbym za wskazane oprzeć ogólny plan i program rozwoju sieci. Główne stacje rozrządowe byłyby połączone systemem linij pierwszorzędnych, i przez te stacje należałoby kierować dalsze linje tej kategorji. Zasadzie tej winnaby u-stąpić zasada najkrótszych odległości, jako posiadająca wątpliwą wartość i ze względu na wielkie koszty przetaczania bez należytych urządzeń. Po-zatem byłyby przeprowadzone linje drugorzędne przez ośrodki o mniejszem zaludnieniu; na resztę wskazanej długości projektowanych dróg żelaznych składałyby się linje trzeciorzędne.
Nawiązując do wyłożonego, chciałbym dodać
kilka uwag, nastręczających się z praktyki lat u-biegłych. Naogół wykazują nasi technicy tendencję w kierunku wykonywania robót zbyt szeroko i kosztownie. Otóż uważam, że wykonywać należałoby roboty na zasadzie tych szerokich projektów jedynie w miarę rzeczywistej potrzeby, a więc nie przedwcześnie, i tak, ażeby nie był wydany ani jeden grosz, bez którego możnaby się narazie o-bejść. Wyposażenie linji powinno być jak najskromniejsze, ale wystarczające do wykonania wymaganych przewozów; na Kresach musimy budować koleje tanio i szybko, wzorując się na pionierskiej budowie w Stanach Zjednoczonych: minimum robót ziemnych, czasowe wzniesienia większe od ustalonych miarodajnych, minimum odrabiania i umocowania skarp, najkonieczniejsze jedynie odwodnienie, drewniane mosty, może nawet linje częściowo zatapiane przy wyjątkowych powodziach (ażeby pod tym względem nie wzbudzić zbyt daleko idących wątpliwości, szczególnie u kolegów ze szkoły rosyjskiej, przywykłych do bardzo szerokiego traktowania tych spraw, wspomnę, że po o-statnich wylewach Mississippi, najpoważniejszy tygodnik techniczny ,,Railway Age“ podnosił w redakcyjnym artykule sprawę, czy nie należałobv budować, przynajmniej linij magistralnych, tak, ażeby one nie były zatapiane przy powodziach* charakteryzuje to dobitnie amerykański punkt widzenia), balast piaszczysty, na stacjach 1 urzędnik i, w odstępstwie od zwyczajów amerykańskich, 1 stróż; jak najtańsza eksploatacja z mijankami o torze martwym i jednej zwrotnicy, przestawianej przez palacza i konduktora ostatniego hamulcowego wagonu; budując tak, możemy zredukować koszt jednego km linji jednotorowej do 150 000 zł., w