Wadą jest wysoki potencjał materiału (materiały
oparte na krzemie i graficie mają blisko 0 V względem litu, a więc
bez wpływu na napięcie ogniwa) - 1,5 V wzglądem litu, co oznacza, że ogniwa mają napięcie ok. 2,5 V (1,5 raza mniejsza gęstość energii w ogniwie tylko z tego faktu). Kolejną wadą jest niska pojemność materiału -ok. 175 mAh g-1, czyli ponad dwa razy mniejsza od grafitu.
Mimo dużych dwóch wad, zalety są nie do przecenienia. Długa żywotność i wysokie bezpieczeństwo zwróciło uwagę producentów samochodów elektrycznych, gdzie tytanian znalazł główne zastosowanie w ogniwach trakcyjnych.
W praktyce, w ogniwach dostępnych komercyjnie stosowany jest grafit (głównie) i tytanian (do wybranych zastosowań), W mniejszej Skali (chociaż z rosnącym udziałem) również hard carbon.
Do niszowych zastosowań i w niewielkich partiach na rynku w 2013 roku pojawiły się serie ogniw z anodami opartymi na krzemie (kompozyty).
W 2015 roku pojawiły się także ogniwa zawierające nanokrzem.
Proponowane są różne materiały jako anody -german, aluminium i inne, tzw. „stopowe". Testuje się także tlenek krzemu (SiO, nie Si02), tlenki metali, siarczki, fosforki, azotki i inne, zarówno w formie czystej jak i jako składniki kompozytów (zwykle z udziałem węgla). Cechą wspólną wszystkich tych materiałów jest bardzo wstępna faza prac nad nimi a także najczęściej wysoka cena produkcji i/lub materiałów budulcowych. Prace nad lepszymi anodami jednak trwają.