najmniej godzinę wcześniej, bo kolejka jest bardzo długa), Wax, Mi Casafrytmy Latino, dużo „białych"), bar Roxy(fajny przy Szy-da night markecie).
7. UBRANIA- najmodniejsze są z Korei, są drogie np. 400zł za buty, lOOzł za bluzkę, ale widać, że lepsze. Z Tajwanu ubrania są w cenach normalnych, natomiast bardzo tanie są te z Chin. Kupujcie na night marketach, Szy-da to raj dla kobiet! Ze sobą weźcie zimową kurtkę koniecznie, chyba, że kupicie coś na miejscu. To nieprawda, że Tajwan jest ciepłym krajem, bo wilgotność zmienia odczuwalną temperaturę.
D. OPIEKA
1. Buddy- miałam super buddiego, co tydzień zabierał mnie do innej restauracji. Ale wiem, że wiele osób albo kłóciło się ze swoim buddim albo buddiego na oczy nie widziało.
2. Panie z tamtejszego CRPM- złote kobiety©
3. Wycieczki- polecam pojechanie na wszystkie zorganizowane, są fajne i z przewodnikiem. Nie było ich wiele, więc do odwiedzenia reszty Tajwanu będziecie musieli sami się zorganizować.
E. DODATKOWE RADY
1. ZAKUPY NA POCZĄTEK-. 3 second-handy z książkami są w pobliżu Gongguan, tam kupiłam książkę do Services Marketing. Ale jest lepsza opcja! W akademiku na wprost wind jest taka otwarta wnęka. Tam uczniowie składają rzeczy, których nie potrzebują. Stamtąd wzięłam książkę do IBS, a także już dla siebie do GMAT-a etc. Są tam też materace, ubrania, i takie coś jest na każdym piętrze i w piwnicy. Zanim pójdziecie coś kupić, pójdźcie tam na łowy. Resztę rzeczy kupujcie na Nightmarkecie, targujcie się.
Ważna rzecz- NIE MOŻNA PRZYMIERZAĆ UBRAŃ!
2. PLEŚŃ- dokładnie suszcie ubrania i potem chowajcie je w worki próżniowe. Do szafy wstawcie takie różowe pudełkajjest zdjęcie na moim blogu) zbierające wilgoć, moja współlokatorka używała 5 na miesiąc. Strasznie pleśnieje skóra- kozaki pleśnieją bardzo szybko! Mnie spleśniała nawet walizka i np. dokumenty z SGH(Learning Agreement).
3. Nie poruszajcie tematu medycyny- na Tajwanie ludzie myślą, że studiowanie medycyny w Polsce to obciach, była wielka afera w mediach 2 lata temu.
4. TAJWAŃCZYCY a MY czyli Życie studenckie: co do prezentów : moim tajwańskim znajomym smakowało Ptasie Mleczko i Bąbolada, natomiast złym pomysłem jest alkohol. Prawie wszyscy chcą być tam dobrymi uczniami i za takich uchodzić: nie piją alkoholu, nie palą papierosów, nie chodzą na imprezy do klubów, i to nie czasami, tylko W OGÓLE( dzięki mnie część Tajwańczyków była pierwszy raz w swoim życiu w klubie). W związku z tym nie potrafią tańczyć, ale za to świetnie śpiewają i potrafią spędzić 8 godzin na karaoke. Wciąż się tam trochę podziwia „białych" ludzi, często dzięki temu jako Westernka miałam darmowy wstęp do strefy VIP, ale to się tyczy tylko „białych" dziewczyn. W ogóle przed wyjazdem warto się przefarbować na blond. Natomiast do męskiej części wyjeżdżających- to miejsce dla singli. Jeśli jesteś wysokim blondynem i pójdziesz do klubu to bardzo szybko zostaniesz otoczony wianuszkiem Azjatek Jeśli odpowiadają Ci takie klimaty, to idealne miejsce dla Ciebie. Moja uwaga: o wiele łatwiej spotkać tu transwestytów niż w Polsce!
5. TRZĘSIENIE ZIEMI- było kilka razy, trzeba wtedy otworzyć drzwi.
6. PRĄD- trzeba kupić przejściówkę, niestety mają inne napięcie np. moja suszarka działała 2 razy wolniej więc była bezużyteczna
F. KURSY