■ Z ŻYCIA UCZELNI
I XXI Zjazd Dziekanów na Wydziale Informatyki
Panie dziekanie, jakie znaczenie ma zjazd dziekanów? Czy to rzeczywiście sukces miasta, czy może tylko pańskiego wydziału?
Zjazd dziekanów wydziałów najbardziej istotnych dla polskiej gospodarki, wydziałów kreujących przyszłą elitę społeczeństwa informacyjnego odbywa się co roku. To zawsze wielkie wydarzenie lo
kalne, celebrowane przez władze uczelni - organizatora - i władze miasta. Podobnie jest w Szczecinie. Faktem jest, że słyszymy wiele komplementów dotyczących sprawności organizacyjnej, zaangażowania władz, dostrzegania szansy promocyjnej dla uczelni i miasta. Z tego punktu widzenia to oczywisty sukces naszego wydziału i chętnie o nim opowiem.
Na czym polega siła oddziaływania tegorocznego spotkania?
Gościmy elitę techniczną Polski. Myślę zarówno o dziekanach i prodziekanach wydziałów, które kształcą w niezwykle istotnych dla Polski kierunkach - informatyce, telekomunikacji, elektronice, elektrotechnice, automatyce i robotyce. Gościmy dziekanów wszystkich najważniejszych uczelni technicznych Polski, politechnik: Warszawskiej, Wrocławskiej, Poznańskiej, Gdańskiej, Łódzkiej, Lubelskiej, Białostockiej, Częstochowskiej, Koszalińskiej, Wojskowej Akademii Technicznej, Akademii Górniczo-Hutniczej i wielu innych uczelni. Myślę także o kluczowych prelegentach zjazdu, to: prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Michał Kleiber, przewodniczący Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów, prof. Tadeusz Kaczorek, obaj wybitni polscy uczeni światowej klasy. To także niezwykle ważny dla środowiska akademickiego prelegent - wiceminister Zbigniew Marciniak, ważny ze względu na wdrażaną nową ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym. Prof. Marciniak jest jednym z kluczowych współautorów tej ustawy.
Czy władze Szczecina dostrzegły szansę jaką daje takie spotka-
Oczywiście, tak. jak zwykle zresztą. W zjeździe uczestniczył wiceprezydent Bogdan Jaroszewicz i wypowiedział się bardzo adekwatnie do okoliczności, za co - dziękuję. Prezydent Piotr Krzystek, wielokrotnie swoim zaangażowaniem i uczestnictwem w wielu inicjatywach wydziału potwierdzał, że rozumie i akceptuje wizje rozwoju Szczecina jako miasta opartego na wyrafinowanym sektorze gospodarki - na usługach opartych na wiedzy. Stąd mnogość nowych firm informatycznych, stąd zmodyfikowana strategia rozwoju miasta. Pozytywne wrażenie na naszych gościach wywołała też wizyta w kluczowej szczecińskiej spółce informatycznej - Tieto. W sumie, pełna symbioza: Wydział Informatyki, prawdopodobnie najważniejszy wydział w mieście, biznes informatyczny Szczecina i życzliwa administracja. Prawie jak we Wrocławiu - to komentarz dziekana z Politechniki Wrocławskiej. W tym kontekście zjazd, to znakomita promocja miasta.
Ważni goicie zjazdu, od lewej, wiceprezydent Szczecina Bogdan Jaroszewicz, prezes PAN prof. Michał Kleiber, minister Zbigniew Marciniak, prorektor ZUT Witold Biedunkiewicz
Warto podkreślić także wyjątkowo pozytywną i spontaniczną reakcję wszystkich dużych firm informatycznych Szczecina, do których zwróciłem się o sponsorowanie tego spotkania, nikt nie odmówił. To dla mnie powód do dumy i potwierdzenie, że wydział jest dla Szczecina ważny. Bez chwili wahania pomogli nam - Tieto, BLStream, home.pl., RedSky, Unizeto, a spoza Szczecina - Microsoft Polska i Comp.
Zjazd dziekanów to nie zlot żaglowców. To spotkanie elit, przepraszam za brak skromności, jednak trudno oczekiwać od nas spektakularnych ekscesów. To od mediów zależy odpowiednia do wagi przedsięwzięcia prezentacja wydarzeń. Zapewniam, że wielu dziekanom, którym Szczecin pokazaliśmy podczas dwugodzinnej prezentacji z niezwykłym przewodnikiem - wprost fanatykiem miasta i lokalnym patriotą - pozostało wrażenie ambitnego, dynamicznego.