10 Marek Gruchelski
do ewolucyjnej teorii ekonomicznej i ekonomii rozwoju”4. Opracowanie, jak stwierdza sam autor: traktuje o paradygmacie nauki, w tym o paradygmacie ekonomii. Nie ma podstaw do sądzenia, by ekonomia rozwijała się w sposób odmienny od pozostałych nauk. Co więcej, jest ona częścią jednej uniwersalnej nauki, której zmiany są znaczone zmianami paradygmatu.
Zdaniem R. Bartkowiaka spory wokół pryncypiów ekonomii dotyczą fundamentalnych zasad ekonomii, w tym jej paradygmatu (wzorca), głównych nurtów oraz mierzalności zjawisk gospodarczych. W swoim tekście przytacza krytyczne opinie o obecnym stanie ekonomii wybitnych ekonomistów. Szczególnie krytyczny obraz ekonomii, jako nauki świadomie przez swoich głównych twórców odrzucającej konieczność zmiany paradygmatu, nakreślił G. Myrdal:
W moim pojmowaniu nauki ekonomii i jej rozwoju dostrzegam, iż w każdym okresie występuje tendencja do wyodrębnienia się zbioru metod i teorii, które dominują na scenie, nawet jeśli zawsze występują odstępcy, a czasami także zdecydowani rebelianci. Ci, którzy respektują dominujący zbiór, tworzą środowisko (establishment); ich prace cieszą się szacunkiem; wzajemnie się cytują i rzadko kiedy kogokolwiek innego, a już najmniej rebeliantów, gdy zdarzy się, że pojawią się ekonomiści, którzy ważą się zakwestionować w zdecydowany sposób metody i teorie, które środowisko posiada jako wspólny dorobek.
Według innych ekonomistów, np. D. Northa: Ekonomia neoklasyczna w dalszym ciągu - ze względu na statyczność podejścia oraz pomijanie rzeczywistych, często nieracjonalnych z ekonomicznego punktu widzenia, motywów ludzkich działań jest niezdolna do interpretacji procesów zmian gospodarczych.
Natomiast według K. Hoffa i. J. Styglitza: Współcześnie większość ludności świata żyje w krajach o gospodarce częściowo rynkowej. Ich zdaniem ekonomia neoklasyczna ma ograniczenia, które czynią ją nieprzydatną w wyjaśnianiu problemów gospodarczych tej części świata, czyli nieprzydatną w ogóle. Po pierwsze - pomija się czynnik instytucjonalny, czyli sposób organizacji społeczeństw. Po drugie - w dalszym ciągu występuje w niej przekonanie o jednej drodze rozwoju poszczególnych społeczeństw (krajów), co znajduje odzwierciedlenie w hipotezie konwergencji, której wyrazem jest teoria stadiów wzrostu gospodarczego W. Rostowa. Po trzecie - w nadmiernym stopniu koncentruje się ona na osiąganiu przez gospodarkę równowagi, podczas gdy realna gospodarka jest dynamiczna.
R. Bartkowiak, Paradygmat ekonomii. Od Kartezjusza do Darwina, czyli od ekonomii klasycznej do ewolucyjnej teorii ekonomicznej i ekonomii rozwoju, w: Nauki ekonomiczne w świetle nowych wyzwań gospodarczych, pod red. nauk. R. Bartkowiaka i J. Ostaszewskiego, SGH, Warszawa 2010, s. 15-17.