5381614393

W bogatych mieszczańskich domach podłogi były drewniane lub wykładane kamiennymi płytkami. Ściany obwieszano materiałem, często dywanami, by nie biło od nich zimno. Nie było zbyt wielu mebli - w pokojach stały skrzynie i kufry, które pełniły funkcje szaf. Przy ciężkich dębowych stołach siadano na równie ciężkich krzesłach lub ławach. Ciepło dawały drewniane szczapy palone w piecach lub kominkach. Wieczorami oświetlano pokoje świecami lub kagankami. Przez okna najlepiej było wyglądać, gdy były otwarte Wtedy nie znano jeszcze sposobu na wyrabianie idealnie przezroczystych szyb, więc co prawda przepuszczały one światło, ale obraz tego, co za oknem był niestety zamazany.

pohój JMikotaja Kopernika

Dzieci sypiały razem. Ich łóżeczka lub kołyski stały w jednym pokoju, w którym na stałe przebywała jedna służąca, tak zwana bona do dzieci. W co przyszły astronom bawił się z rodzeństwem i z kolegami? Tego nie wiemy dokładnie, ale możemy się domyślać, bo znamy zabawy, które cieszyły waszych rówieśników sprzed 500 lat. Popularnymi zabawami były: rzucanie i kopanie piłki, toczenie obręczy za pomocą patyczka, chodzenie na szczudłach, gra w ganianego (berka), ciuciubabkę i w chowanego. Ciekawe, jakie przy tym stosowano wyliczanki? Poza tym dzieciaki robiły sobie zawody w rzucaniu kamieniami do starej beczki oraz w kręceniu drewnianego bąka, którego napędzało się niewielkim bacikiem. Tak właśnie bawił się mały Mikołaj Kopernik.

Rodzeństwo

Andrzej Kopernik - najstarszy z czwórki dzieci. Wraz z Mikołajem studiował w Krakowie, a potem na włoskich uniwersytetach. Bracia wspomagali się w nauce, razem też mieszkali po studiach we Fromborku. Andrzeja mniej interesowała astronomia, wolał poświęcić się studiowaniu prawa.

Barbara Kopernik - starsza siostra. |ako nastolatka wstąpiła do zakonu sióstr cysterek w Chełmnie, mieście nieopodal Torunia. Tam też przebywała do końca życia.

Katarzyna Kopernik - starsza siostra. Gdy dorosła, wyszła za mąż za krakowskiego kupca i miała z nim pięcioro dzieci. Jedna z jej córek poszła do zakonu, do tego samego klasztoru, co Barbara.