' yti/c /'yipce
J K on nie ma wielu.
Jak° dwuletni bobas
wieżę z pieluch.
Pdt godziny zbudi
ogra. fek i kleju.
'owal
jPc
B?
•mm
J tir.
•4ca
°0//e
rzekła
"'łożyłeś pracy'."
Wiatru łe
raPłem czar pryso^N-'Ulkipov'le* uświadomft^'00^"''
ie Pie^chy nie pachną zbyl^
ab-
„Fuj, Ignacy, kochanie! Boskie z tobą skaranie! Co za brud, co za smród, można skisnąć!”