Elementy magii i okultyzmu utrwalone i zachowane w języku na przykładzie przysłów i związków frazeologicznych polskich i włoskich
Przysłowia, najmniejsze pod względem formy utwory literackie, rozpowszechniały się nie tylko za pośrednictwem słowa drukowanego, ale przede wszystkim żywego, przekazywanego w tradycji ustnej z pokolenia na pokolenie, z łatwością przekraczając bariery terytorialne i językowe. Stały się one w pewnym sensie własnością wszystkich narodów i z czasem trudno było ustalić ich prawdziwe pochodzenie.
Narodziny przysłowia giną w mrokach przeszłości. Na początku nie było przysłowia, istniało tylko zdanie — trafnie czy analogicznie odnoszące się do danej sytuacji, wynikające z konkretnej obserwacji, zaakceptowane i powtarzane przez daną społeczność, aż do momentu, w którym zaczęło wieść swoje własne życie. „Ostrożne domysły — jak pisze G. Szpila - wskazują na to, że przysłowie ciałem się stało zaraz po wykształceniu przez gatunek homo sapiens mowy. Najstarsze zapisy przysłów pochodzą z [...] dwujęzycznych zbiorów arkadyjsko-sumeryjskich powstałych nie wcześniej niż 3500 lat p.n.e. Kolejne świadectwa znajdujemy w Babilonii (1440 p.n.e.). A potem już w dokumentach hebrajskich i innych zapisach pochodzących z basenu Morza Śródziemnego”1.
Podkreśleniem odmienności przysłowia od zwykłego wyrażenia jest też jego łacińska nazwa — proverbium (zamiast zwykłych słów). Najdawniejszy zbiór nauk moralnych w Rzymie, a tym samym dający życie części aforyzmów i przysłów, które dotrwały do dziś, jest autorstwa Katona (ok. 235-149), dużo sentencji i przysłów wplatał także w swoje dzieła poeta łaciński Publiliusz Syrus (I wiek przed Chrystusem). Zachowanie, a w dużej części także i kopiowanie paremiologicznych materiałów rzymskich zawdzięczamy średniowieczu, które prócz zdań Katona i Seneki cytowało i przepisywało także apokryficzne zdania oraz przysłowia Greków: Arystotelesa i Platona2. Niezależnie od kultury antycznej, na której początkowo opierały się paremie, w krajach Europy zaczęły się rozwijać przysłowia rodzime. Oczywiście i tu nie można mówić o jednolitej bazie, ponieważ najprościej rzecz ujmując, przysłowia powstające na gruncie narodowym były
G. Szpila, Krótko o przysłowiu, Kraków 2003, s. 13.
T. Sinko, Klasyczne przysłowia w polszczyźnie, Lwów - Warszawa 1939, s. 15-17.