musi zawiesić akcję, aby przeprowadzić filozoficzny wykład
o porządku świata? Rzecz dotyczy właśnie porównania.
*
Nie przypadkiem Bain w English Coaposition and Rhetoric tyle miejsca poświęcił podobieństwu (siailile). W swoim wykładzie logiki uważnie analizował analogię. "Podstawą i uzasadnieniem wszelkiego wnioskowania jest podobieństwo" twierdził. Jedyną metodą "dochodzenia praw indukcyjnych jest postrzeganie i porównywanie szczegółów" i choć między "porównywanymi dwoma zjawiskami może zachodzić głęboka różnica, a jednakże to nie przeszkodzi wyciągnięciu ściśle indukcyjnego wniosku"3^. W pracach z historii logiki zwraca się uwagę na fakt, że dla Arystotelesa analogia znaczyła tyle, co proporcja. Jej nobilitację jako sprawnego narzędzia rozumowania zawdzięczamy Johnowi Millowi. Jeśli dwie rzeczy -twierdził angielski logik - są podobne do siebie pod jakimś
względem i jakieś twierdzenie jest prawdziwe wobec jednej
38
z tych rzeczy, to jest też prawdziwe wobec drugiej . Wnioskowanie per analogia*, czyli ze szczegółu do szczegółu, wspomagało indukcję. "Najprostszy akt sądzenia - pisał Bain - polega na porównywaniu dwóch rzeczy ze względu na ich
38
różnice bądź podobieństwa lub oboje" . Zdaniem Maksa MOlle-
ra porównywanie, tj. odróżnianie i wynajdowanie podobieństw,
jest jedyną wyraźną granicą między człowiekiem a zwierzę-39
ciem
Zakwestionowanie poznawczej wartości analogii równało się
podważeniu zasadniczej idei światopoglądu pozytywistycznego.
Teodor Tomasz Jeż zaatakował wiarygodność prac historycznych
Tainea, który miał doprowadzić porównanie do absurdu, ze-
40
stawiając fakty różne i przypadkowe . Zmasowana krytyka przyszła w latach osiemdziesiątych. Tak biologowie, jak i socjologowie wykazywali błędy w rozumowaniu Spencera, kwestio-
41
nując tezę o społeczeństwie jako organizmie . Wprawdzie w monograficznym zeszycie "Przeglądu Filozoficznego" (1904, nr 2), poświęconym angielskiemu filozofowi, podkreślano, iż
87