dyrekcji, koleżanek i kolegów. Założono, specjalnie na nasze potrzeby wewnętrzną listę dyskusyjną, którą wykorzystywałyśmy do szybkiego porozumiewania się. Nasza biblioteka posiada agendy w różnych częściach dużego budynku, w którym pracuje każda z osób uczestniczących w przygotowaniach do egzaminu. Kontakt za pomocą elektronicznej listy dyskusyjnej był dużym ułatwieniem i ekonomicznym wykorzystaniem czasu. Na liście umieszczano różne uwagi, propozycje co do opracowanych już tematów. Pojawiały się komunikaty o spotkaniach, spostrzeżenia i uwagi
0 zmianach w ustawodawstwie, terminologii, nazewnictwie instytucji, nowej literaturze itd.
Ostatnią fazą przygotowań był okres pracy kameralnej, w zaciszu domowym. Korzystając z urlopu wypoczynkowego i mając zgromadzony oraz szczegółowo przedyskutowany materiał, każda z osób po swojemu radziła sobie z jego przyswojeniem. Sposoby były różne. „Zaszycie się” w kąciku z filiżanką herbaty z cytryną lub kawą, było chyba najbardziej skuteczne. Stosowane też były dyskusje tematyczne z członkami rodzin, którzy, jak się okazało, chętnie wypowiadali się na niektóre interesujące nas tematy. Wnosili wielokrotnie tzw. świeże spojrzenie. Odtwarzanie nagranych wcześniej na dyktafon wypowiedzi było sposobem na uzupełnienie i utrwalenie materiału. Odsłuchiwanie nagrań było również pewną formą relaksu, niektóre komentarze w dyskusjach, które wcześniej toczyłyśmy, obecnie nas rozśmieszały.
Odpowiedź na pytanie - przygotowywać się razem czy osobno? - według nas brzmi - razem. Było po prostu łatwiej. W efekcie końcowym cieszyłyśmy się w grupie, a więc radości
1 satysfakcji było więcej.
Każdy ma świadomość, iż odpowiedzialność za samokształcenie spoczywa na pracowniku. Mimo tej świadomości trudno się samemu zmobilizować. Pracy zespołowej zawsze towarzyszy pewien impuls, moralny przymus oraz podjęte zobowiązania.
Satysfakcją może być również fakt, iż jest to nasze pięć minut, które władze jednostki mają możliwość zauważyć. Pozostały też dobre nawyki czytania bieżącej prasy bibliotekarskiej, studiowania różnych zagadnień, tworzenia własnych rozwiązań i projektów.
Osoby, które zdały egzamin, dający uprawnienia bibliotekarza dyplomowanego, biorą na siebie obowiązek dalszego rozwijania się i czynnego uczestniczenia w życiu naukowym swojej jednostki. Pracy i obowiązków zapewne przybędzie. Ważne jest też, by nie stracić cennych więzi i przyjaźni, które powstały w trakcie przygotowań do egzaminu. Zebrane materiały służą młodszym bibliotekarzom do nauki, będą mogły być wykorzystane przez następnych kandydatów do złożenia egzaminu na bibliotekarza dyplomowanego. Istotne jest również to, aby istniało przekonanie, że trud się opłacał.
Na koniec można by pokusić się o podsumowanie i odpowiedzieć na pytanie - czy warto przystępować do egzaminu? Co on nam daje?
Bibliotekarze, od początku istnienia zawodu, pełnili ważną rolę w kształtowaniu świadomości społecznej, a w dobie integrowania się społeczeństw narodowych im właśnie przypada rola szczególna. Jest to ważna grupa zawodowa, która może (jeśli tylko w porę to sobie uświadomi) odegrać znaczącą rolę np. na drodze do Unii Europejskiq. Tu widzimy, między innymi rolę bibliotekarzy dyplomowanych - inicjatorów i pomysłodawców spotkań, dyskusji, wymiany myśli, nowych projektów i rozwiązań.
W naszej pracy istotne są nie tylko satysfakqe zawodowe, ale również korzyści materialne, mające bez wątpienia znaczny wpływ na egzystenqę bibliotekarską. Jedne i drugie wzajemnie się przenikają i nie sposób je traktować oddzielnie.
Krystyna Szylhabel jest kierownikiem Oddziału Opracowaniu Druków Zwartych, a Jolanta Wróbel - pracownikiem Oddziału Informacji Bieżącej Biblioteki Głównej i Ośrodka Informacji Naukowo- lechmcznej Politechniki Włocławskiej.
PRZYPIS:
1 Rozporządzenie MEN z dnia 29 stycznia 1992 r. w sprawie warunków, jakie powinien spełniać kandydat na dyplomowanego bibliotekarza oraz na dyplomowanego pracownika dokumcnlaqi i informacji naukowej, zasad i trybu pompowania kwalifikacyjnego, a także zasad awansowania dyplomowanego bibliotekarza i dyplomowanego pracownika dokumentacji i informacji naukowej (Dz. U. 1992 nr 15 poz. 59 z 19 lutego 1992).
Alfred Siama
O tym, że biblioteka jest miejscem szczególnym i niemalże świątynnym, dowiedziałem się już w przedszkolnym dzieciństwie, kiedy to zawitałem po raz pierwszy do tego królestwa
11