autorki przekonują, iż małe dzieci doskonale orientują się w życiowych (i nie tylko) problemach. „Nie trzeba więc stawiać w najmłodszych klasach naiwnych pytań ani używać infantylnego języka. Jeśli problem przedstawiony jest jasno, to z pewnością będzie zrozumiany i rozwiązany" (Kowalik-Olubińska i Świętek 1999, s. 53).
Przedstawione w niniejszym rozdziale treści przekonują, iż idea zintegrowanego kształcenia w edukacji wczesnoszkolnej była i jest ciągle aktualna i żywa. Znajdowała ona wyraz zarówno w rozważaniach teoretycznych, jak i konkretnych rozwiązaniach praktycznych realizowanych przez nauczycieli szkół wiodących, którzy przejawiali silne dążenia do działań niekonwencjonalnych, nowatorskich w trosce o dopasowanie poczynań pedagogicznych do wskazań wynikających ze znajomości psychologii rozwoju dziecka, praw rządzących procesami oddziaływania na kierunkowe i instrumentalne dyspozycje jego osobowości, jak również do wyzwań cywilizacyjnych. Pierwotnym źródłem poszukiwań w tym zakresie była -jak pamiętamy - chęć uwzględnienia w trakcie pracy z dzieckiem jego sposobu percepcji świata. Stąd też pojawiły się rozwiązania określane jako nauczanie całościowe, globalne. Wyznacznikiem takich koncepcji była przede wszystkim integracja treści, rezygnacja z nauczania przedmiotowego na rzecz całościowego traktowania „materii nauki". Alternatywę dla podziału treści na poszczególne przedmioty nauczania (dyscypliny naukowe) stanowiły najczęściej pewne programy działalności dziecka skupionej na wielostronnym poznaniu konkretnych, bliskich mu zagadnień nazywanych - w zależności od przyjętego rozwiązania - projektami (Kilpa-trick), ośrodkami zainteresowań (Decroly), ośrodkami życiowymi i rzeczowymi (.Linke), czy w przypadku koncepcji rodzimych - treścią centralną (ośrodkową) (Maćkowiak), zagadnieniem centralnym (Walczyna), integralną jednostką tematyczną (Muszyńska), pojęciem bazowym (kluczowym) (Program nauczania w klasach 1-3 pt. „Zintegrowana edukacja wczesnoszkolna") czy wreszcie - zintegrowanym ośrodkiem tematycznym (Kowalik-Olubińska i Świętek).
Od samego początku poszukiwań alternatywnych rozwiązań metodycznych wobec tradycyjnej szkoły XIX-wiecznej akcentowano również konieczność zmian w zakresie innych jeszcze - oprócz doboru i układu treści (integracja treści) - elementów procesu dydaktyczno-wychowawczego. Uwaga autorów nowatorskich rozwiązań koncentrowała się zatem na zastąpieniu systemu klasowo-lekcyjnego innymi formami organizacji procesu kształcenia (dosyć powszechnym - aczkolwiek nie jedynym - rozwiązaniem w tym względzie było odrzucenie lekcji na rzecz dnia pracy i zajęć jako podstawowej jednostki metodycznej) (integracja organizacyjna), na próbach maksymalnej aktywizacji ucznia dzięki wykorzystaniu całego bogactwa metod i form pracy (integracja metodyczna), na próbach kształtowania odpowiednich postaw ucznia wobec siebie i otoczenia poprzez uwzględnienie w procesie nauczania również celów natury wychowawczej (integracja celów).
56