28 KULT NIEDŹWIEDZIA.
z aniołami, opowie wszystkim swym krewnym, jacy my jesteśmy mężni i dobrzy.” Jelenia, który przywiózł zdobycz, nie zaprzęgają przez rok cały. Przy spotkaniu się z żonami myśliwi proszą ich, aby na-żuly kory i plunęły im w twarz. Kora ta przeżuta zabarwia się na czerwono, wypluta więc na twarz zapewne ma świadczyć, że mężowie powrócili obryzgani krwią, a zatem, że walczyli mężnie i z narażeniem życia. Do szałasu nareszcie po przeszkodach, stawianych im przez kobiety, wnoszą niedźwiedzia nie przez drzwi, ale przez umyślnie zrobiony wyłom w tylnej części izby.
Biały niedźwiedź cieszy się, czy to w Laponii, czy na Syberyi, taką samą czcią. Uważany bywa za posłannika niebios, on ludz1 nauczył użytku ognia i t. p.
Za dalekoby mnie zaprowadziło szperanie w tysiącznych podaniach i zabytkach u obcych narodów, chociaż zapewne dorzuciłyby one nieco światła. Tymczasem ograniczymy się do własnych podań, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy i w Europie nie istniał niegdyś kult, bardzo powszechny, jak widzieliśmy, wśród ludów pierwotnych.
W ,,Annales Archeologiąue" 1), jest wzmianka, że u wejścia do kościółka w miasteczku Loint wyobrażoną jest scena, w której prowadzą niedźwiedzia na rzemiennych wodzach ku słupowi. Uderzająco to analogiczne z obyczajem, o którym było wyżej. U Pliniusza znajduję wzmiankę 2), że w Hiszpanii palą głowy niedźwiedzi zabitych w czasie igrzysk.
Przedewszystkiem tedy przejrzyjmy nazwy pospolite, nadawane dotąd niedźwiedziowi. Prócz właściwej, znamy jeszcze następujące: bartosz, bartnik, borownik, boruta, kudłacz, miś, miśko, misiek, misio borowy, mrównik, pławnik, włochacz, wujek, wujko i t. d.
Pomijając niektóre, czysto myśliwskie, zostaje nam kilka takich, które uznać wypada za należące do rzędu pieszczotliwych przezwisk: miś, misio, misiek, wujko, wujek i bartosz, boruta, a może i inne.
Boruta jest ważnem imieniem, albowiem wprowadza nas w krainę mityczną, dowodzi spokrewnienia niedźwiedzia z tajemniczym duchem lasu, złym duchem, zamieszkującym bory, którego
ł) Didron, str. 121. I. ł) Plinius, 3. 35 — 53.