Dzielnice stert zbożowych były obszarami, na których ustawiano olbrzymie stogi zboża częściowo wymłóconego, a częściowo nie. Sterty takie ustawiano między polem a obejściem.
Ziarno zbożowe i inne pożywienie magazynowo na najtrudniejszy okres - zimy i przedwiośnia (przednówka). Przedwiośnie było okresem największego głodu. Konieczna była konserwacja żywności.
Piec do suszenia śliwek służył do suszenia i wędzenia śliwek. Suszenie i wędzenie było jedną z metod konserwacji. Suszeniu poddawano śliwki, mięso zwierząt, mięso ryb.
Ryby są do dziś suszone w Norwegii i na Islandii. Najpierw mięso ściska się dwiema desz-czułkami lub kamieniami w celu odciśnięcia soków i krwi. Następnie ryby są wieszane w miejscu zacienionym, zadaszonym oraz przewiewnym. Naszuszone mięso jest zamykane w przewiewnych pojemnikach, m.in. workach.
Drugą techniką było solenie żywności. Znaczenie gospodarcze soli było związane z jej walorami smakowymi i konserwacyjnymi. Soleniu poddawano ryby i mięso zwierzęce. Konieczne było utrzymanie niskiej temperatury.
Trzecią metodą konserwacji było kwaszenie produktów roślinnych, np. kapusty, ogórków. Kwaszeniu towarzyszyły procesy fermentacyjne.
Czwartą metodą konserwacji było zamrażanie. Wkopywanow ziemię zadaszoną piwnicę określaną nazwą sklep. Słowo sklep oznaczało pierwotnie spiżarnię. Piwnica taka nazywana była też lodownią w warunkach szlacheckich. W piwnicę wkopywano skrzynię, która miała podwójne ściany, między którymi zostawała wolna przestrzeń, w którą wsypywano kruszony lód przesypywany warstwami trocin. Sklep zamykano i przysypywano ziemią. Sklepy takie mogły przetrwać z zamrożonym mięsem bez żadnych procesów gnilnych od zimy do żniw, czyli przełomu sierpnia i września.
Sól była substytutem pieniądza ze względu na jej duże znaczenie gospodarcze.
Jednym ze sposobów konserwacji pokarmu stosowanym we wschodniej części Rosji, w dorzeczu Wiatki?, było ustawianie na jesieni beczki pod strzechą, ale tak, aby woda mogła do niej spływać. Beczkę tę zapełniano odpadami organicznymi, resztkami pożywienia. Woda doprowadzała do fermentacji pozostałości pokarmów.
W zimie beczka zamarzała i rozmarzała wielokrotnie w zimie. W czasie przedwiośnia sfermentowany pokarm zwany samanagą (samanahą) ustawiano na słońcu w celu dokończenia procesu fermentacji. Potrawa taka dostarczała ludziom witamin.
Do przygotowywania pokarmów we wszystkich kulturach potrzebne były zawsze ogień oraz woda. Osiedla zawsze zakładano w pobliżu naturalnych źródeł, jezior lub cieków wodnych.
Z czasem powstawały sztuczne ujęcia wody w postaci studni służących do pobierania wód podskórnych, a czasami nawet głębinowych.
Studnie budowano w konstrukcji szalunkowej na zrąb, czasami jako studnię wykorzystywano wydrążony w środku pień. Budowano także studnie kamienne. Studnie były zadaszone, aby nie wpadały do nich odpady. Studniom towarzyszył kołowrót lub żuraw do wybierania wody.
Wiadra wykonane w technice klepkowej służyły do przenoszenia wody ze studni do obejścia. Wiadra łączono w nosidła po dwa i przenoszono na karku.
Żerdzie zestawione pionowo, stożkowo w celu utworzenia pomieszczenia, w którym mogło znajdować się palenisko. Ogień najczęściej palono na zewnątrz, poza domami mieszkalnymi,
18