30 000 w 1669; 70 000 w 1714; 98 000 w 1722; 153 000 w 1790; 475000 w 1795; 800 000 w 1818; 1 500 000 w 1860. Obecnie wzbogaca się o 30 000 tomów co rok (około 4 000 dary; 4 do 5 000 zakupy, na które rozporządza summą dosięgającą 80.000 fr.; 20 do 25.000 t. zw. depót legat). R i.
JJ. Centncrszwer O. i S-ka (Mortkowicz J. i l.iiidenfeld H): Katalog nakładowy i komisowy według systematu dziesiętnego ułożony. Warszawa 1909; druk. Biliński L. i Maślankiewicz W. Str. 1 — III, 1 — 44; 10° (16 5X117; * 12.8X8.3).
Pierwszą u nas próbą praktycznego zastosowania systemu dziesiętnego jest katalog księgarski firmy G. Centnerszwera i S-ki.
Z zupełnem witając ją uznaniem, żałuję, iż mi na razie brak miejsca nie pozwala wydawnictwa tego tak szczegółowo rozpatrzyć, jak ono na to zasługuje. Przedewszystkiem nasuwa mi się wątpliwość: zali Redakcja Katalogu opierała się na poprawnem, ostatecznem wydaniu tablic instytutowych i uwzględniła należycie znaczenie w nieni poddziałów wspólnych. Po kilkunastowierszowym na wstępie objaśnieniu pomysłu Dewey’a Katalog odsyła do źródeł, wymieniając, o historycz-nem już tylko dla Europy znaczeniu, angielskie, pierwotne opracowanie tablic, w dawniejszem ich, bo 5-eni, wydaniu; zaś opracowanie przez Instytut Międzynarodowy belgijski, właściwie nas obchodzące, podaje pod tytułem: „Tables ginę rai es de la classification Bibliogra-phigue Decimale" (1903—4). Owóż tytuł to nieistniejący już dzisiaj; używał go Instytut przez czas wydawania pojedynczych zeszytów tablic, wiążąc je nim tymczasowo. Dziś całość wydawnictwa, obejmującego obszerne opracowanie zasad systemu, same tablice i spis alfabetyczny rubryk, a liczącego przeszło 2250 stronic i pozwalającego skombinować około półtora m i 1 j a r d a określeń klasyfikacyjnych, nosi tytuł: „Manuel du repertoire bibliograplugne uniocrsel 1905“ (Nr. 63 wydawnictw instytutowych). Do tego podręcznika od r. 1905 już parokrotnie wychodziły dopełnienia. Czy tern właśnie wydawnictwem, jedynie prawomocnem, posługiwała się Redakcja? - zapytuję, bo w Katalogu spotykani między innemi liczby klasyfikacyjne 18, 19, 943.8 i t. p., które wprawdzie znajdują się w tablicach angielskich Dewey’a, ale nie zostały uwzględnione w tablicach instytutowych, zawsze z uwagi na unikanie niepotrzebnego balastu liczb klasyfikacyjnych tam, gdzie już istniejące w połączeniu z rozszerzonemi przez Instytut ramami poddziałów wspólnych wystarczają najzupełniej. Zamiast tedy sygnatury klasyfikacyjnej 18 (09), poprzedzającej Lewes’a „Historyę filozofii starożytnej" a złożonej z liczby klasyfikacyjnej, z wielką dowolnością przez