w liczn3*ch cwaoptouch rut całym awtecic od lic pfa&e tvi icnwi napędu WrWO^> aamototów lak. żc czgtolnkp mogą odnlcić wrażeoJc. Sź prak tyc*n.i Jcto realizacja Jeai rzeczą oCTiywJklA l Ulwą. Jak Jc-W Jednak w rzeszy vri*tOde(V
W CUfżKIM TRUDZIE...
8pccJ*iiJ*cł. zgrom:*dzcnl na oaŁiUtleJ Konferencji Atomowej w Genewie, mieli okazję przy'4uchan/a n!ę kilku wvpo-w.ed7io<n fachowców na tero.* napędu Jądrowego mmolo\6\'\
JMc aie oU.t7Ato, pewtępy iv<c
*ą tak błyskawiczne.
Jedynym dotychc/a* Praktycznym źródłem energii jądrowej «ą rcłklor) rewrarre-płcnlowc. w których cnrr-l* la wyzwala aię na skutek swoistego rorpadu uranu ilp. pierwiastków. Wanjutklc obecne projekty oparte >ą wice na wy korzystaniu tych ciężkich i nic
WYSTARTUJE
PIERWSZY
SAMOLOT
ATOMOWY
poręcznych ..pleców atomowy eb’\ Jak wiadomo, reaktory aUoowią pole/.iic trodty
promieniowali. nieberptre/-
nyeb dla życia rrfftwIfJu. Z !• co lei powodu muwł one być otoczone grubymi odorami o znacznej nwir, To wUitaic utrudnia praktyczne wykorzy-Manie reaktorów do napędu aaniolotów. Jak wykazały obli rrenla (oparte no 91 arszyn* danych) — ciężar koniecznych <vdon blolojficznych muMalby być lak znączny, I) iłlnlk Ją* drowy tl reaktorem nie byłby w stanic unieść całego aamo-lolu w powietrze.
PIEC W SAMOLOCIE
Dlatego też problem otlon Alanowi l zagadnienie kluczowe Jc^o rozwiązaniu po%więe<x\o
kilka lat. Badano moźllwrotei zmniejszenia dcż*ru kon! ocznych ożion i na pow.crzcnni zfoml. i w powietrzu. W wielkim «mfr>xji\A;ra oArodku *-tomowym, Oak Rldgc. i«cn-Mlruowaeo «r>ecjalne tnawy. przy pomocy których wycie rano odpowlodnł reaktor Jądrowy wr*a z tu wy*>-
koóć kilkudaio^cctu metrów rud ziemią. Inny rraktor u-micAzczono w wnętrzu o-geomneao aamololu OcovA'r WmonlowAny tam „piec A»«>roowy~ nic Mużyi w tym wypadku do nr pęd u. Wykorzystywano so wrłatnic do zbadania problemu ouloo.
Dopiero przed dwoma I-Iy prW.ąpior.o do doiWir.dcz^A nad wykony ataniem reaktora
(Dafaąy ci*s na mr. 4)
Samolot na/łH^o lędujc. Doóć Ju>. wratcó z przo-loiu nad aenErowym Czarnym Morzem | otnx?żony-nv azcrytami Kaukozu. Na-t\\fztxc ziomta!
AU* cófc to atalo? Cbl 7* Swalfowna klimatyczna rocU-morfora? W Moakwie ziąb. a tutaj aiońce praż.y n ofn!l<»iAicrn!c. z»»4 na ntcb:c w krąe, ani aVcr.\wb chmurki. Hen. na hocyzonco widnieje <un.cl*>ny azozyt A-araiu. na którym wie wylądował
porv>ć Noc. I\>wr.ctran przemycone nł«yicrm otula jakby T***zczcm cało podnóże ąóry, a c®czyt — v:oęzzi> biały — niby r.w>rc’adlo odbija pro-Ztt iUt.C i WwArzy.
Ararut nie może aię równoó z hiro^lu^lmi ^Iaanl.tTn:. t-»-czy oob:c bow-lcm lylko MW metrów. Maluczko t<> jednak n‘o Jest. zwlajttcza. sdy ai«; przypomną iwwszo Ry.^ czy Giewont.
Niestety. Araratem zachwycać ide można tylko na odk?x-to4ć. Tu w Armonii Iimc on lylko tłem w krajobraz!© ł niczym wlcecj. Górą Noeąo łozy bowiem 40 km w y.lębł tery:or.um TurcJU * rzed w Ankarze n'c lubi lury>tów z pobt «kiej Armot^łklej SR Cl ..
Somochod szybko i4>?/v nię >u uró^mleirtu Er>"A'^nu. WM:y>1kp tu pcdinie Wchodem, egzotyką. I łu-dz.c i domy, i... sarno po*aic-
Jm w nawrMj kłnemutmłrąfM pewna d*lw-n- riMctUtna. Dziwna z* A/cłędit nn to. ze nie tyłko nie podobo się publtcwto<<i. ale w dodstku mc otrzymuje ?adnvch naecód. krajowych »m zacrantc/nych. Grsyw.icie wcł> »cy Jut wiedzą, że jfit nią dubbing.
Zanim pownemy o tym cudownym Jrodku. ap.-ób\*Jmr rozważyć v**y»tk:e pro i contra.
Cóz przemawia u w*p-owaelianlem na oktany filmów w popiej wersji językowej? Przede wooyatkim chyna bezsporr© 7^t{ad-nienic — Ttap’sy. Napisy ią pUjl* ooortyeh na dialojcach, bo rajmują »obą du-tt czę4ć obrazu ^nirywaja aUIu od zmsó-n esejco pola ZMtnlere©oveanIa Jakim powi-nren być wlaórtie obraz, a co naje«>r*ze bar. dro rtAdKo oddają wtafciwy %mak oryą*nal-©e/o dtałoąu. W w^-pódku ?a» filmów barwnych napiay *ą o» czepcieJ Aak trudne do odczytam*, że wsz>««kl« wytej wspomniane kłopoty potęgują aie w dwójn**ób.
Dcujjl arj-nment. wy-niwany bardzo c^ęV.o W dy/^uajach pooioaa wątpliwej w*io*ci c*~'ar gatunkowy. J«wt to arjpimcat ..na za-Branicę-* t ypu i *w»z«ii:c na Zacb*ylrle wprowadzono krajowe weraje jąrykO'A,c I wszyscy są zadowoleni".
Kont/argument nasuwa tle nacychmlaeL Otó* tak /.warty Zachód zadowolony jwt / okładania wlamych wersji J^ykowych /.powodu. który moina nazwać po prostu przy-r^yczajonicm. W okrćtie walki o wprowadzenie efówicku do ktn. wtainic dubbing byt Jednym z p,.erw*/vch seatemów. który rozwiązał problem w.eloJWcanoócJ filmów. Ale bv>o io trzydzieści lat umu l DubK<uoo4ć /dazyla się i/rr.yr.wycsalć. tym latweł. że z-nana Jen' doóć pown/echna na Wschodzie niecheć do poznawania obcych Języków, w na«/vm kraju nal imiast wręcz przeciwnie deóć chemie witar.sy kordy przed^w obcedci. ksMv protek*!. dający wyoo.-atnl moAiiwoać pr/cmoiłenia ale w Jakickolw.ek obce reąłony. Niezalemie od t#sso czy ti«-ba takie pr/elawy w spoteczfóetwlt zwalczać czy ooatr7ymywać, nie można ntkoffo vj«/«e*i.wiać wbiTW ;mco woli. Nie można te* zapominać te patriotyczne pobudki powinny przejawiać ale nieco inaczej nU p*^e« rabieraojt aktorem złom. tok wazr.cgo elementu tax>r/accKO rolę. a czętto ; coiy klimat artystyczny filmu.
^tmktaml decydującymi w t>c?w'c polskich wer^j; jetykosych powinny być uprawy związane najię^ej ze >trona artystyczne filmu, a więc o'.A-:nno elę nr.ee na uwadze przede w«9i>atkun to. aby nie zubożyć ofyąlnatneno <imm,«. a dzć przy tym wemle zsoaumlata dla publ»ccno4ct. Jedynym chyba wyjóciem. do cr.sru at wymyili alę jakitó iep«c. bcdzie bardco ytary pomyel wypu««a nią nr ekrany dwóch kopii tezo samego flintu w dwóch wersjach — ory^tnalnej i po!-oklej: a jednym z»%!nr**enfcm. c/y może ostrzeżeniem — rąby publiczność informować o tym. Nie każdy chce »4i*ch*ć ***ko-nad Cyrana de ftórzerac po polsku
Kto wie. c*y wlękrrytn barbarzyAstwem jest odtwersn^c głowi artyicle. czy ter n*zv-rłamani© obrazu nap/ami? A mo2c wialnie nsjwlekMsa »kode ponosi aktor podkładający «wój glos pod cudzą po<ać? W każdym m © carj» byłby zastanowit ale nad lym I rnsleżć jnk.eA rozsądne w?wiAsen:e. By!* •* lfco — zxAvUtrxmffi — nie uisw.eii/aiać nikogo wbrew jego wolt-
XHA NAOCItSKA
(jdujądij. o kaiąikach
Nimfa
II
Na brak produkcji nowell-ihrinfj nie można się u nas uik/dkr, pooteu-a* tktJe Me *»• uważyć nami Jakby pewien jej
ntilm(#r. pochodd «© prrede n»r,\>«'-ihn stąd. Ir poemlkuii-cy piur/f nvMeraJ* «obie jako formę debiutu w Utnie op©-wladjmle, a nte w*ęk«»© «ało%cl epicki. — w hlrdayin mniema-o Ui. te ca „króLw i© laiwlej-a.*e,\ Tymc/jprw wf.-olr w noweli, w ©powiadaniu, w nlrdld-Kim iskleu loźdy n!©<1©>uteh. każde połknięcie uw%«atata aic lak d3!w, Ze irodno na «o zamknao ©czy l machnąć pobłażliwie ręką.
Mówiąc iaano I ©twarde t dobrą oowelKiYfc* apoiykMny *ię doryć rzadko. Toiei je*U rdar^y ałę taka porycjM kfl^kowa. n»e wolne jej p©ml>aC mi U cenieni, ptredwflle — •alczy podnieść • pod*rcAI»c 4©. co w niej Jeal i-tot©> m walorem. Do taklcb
Jut w następnym numarta podamy szczegóły
naszego nowago niazwyicla atrakcyjnego
K ONKURSU
dla najmłodszych Czytelników „Panoramy"
?:
wart.Hrlowyrh wydawntrtW n©-wrlHtycznyrh rtnJriy uvm °t>^*
wUdań Anny Kowalfkief pu „Nimfa** • \ut©rka należy óo iredblej cmerarji pisarskiej.
Mumsih z powodzeniem w U* lach irrydziotyeh. a p© wojme w/bosaciU •©OJ dorobek azere-girm Inirrrsujął-yrb pozycji. Jak dwutomowa powłe<ć o rrytn Modrzewskim <..WÓJl wotbor-•kl" l „A-łtrU"). ..Opowiadania wrorlawokie". „MJrłka I*©-ba- | in.
Opowiadania rawane w lemin pi. „Nimfa" różnią się mlędry oebą co do tematyki I n.v.iro-ja. dlatego sef nie dadzą stó sprowad/Sć do jakiegoś w*.pól-nec© klatvflKaryjn©Ro mianownika. Leea mimo to — rarowoo w ireict. Jak I w formie tych mworow w> stepnją pewna terby podobne, zblttoor, powią-rrająre się — wlałnie na ni© inreba swrórfc uwagę.
W ©pow-Uitanlaeb Anny Kowalskiej uwydatnia sic a <wą silą motyw rewaloryzaejł proa-teg© wio wieka — demonstrowanie Jego raót I ł*UU ukrytych czesi© pod szorstką I potpołi»A powloką. Motyw ten t\%l**TÓrJr) pnLekooywająeo dochod/l d© głosu w opowiadaniu tytuł©-W>m. c^rle w diiewrzynlc * POB-u. a potem ,.%luząccjM od-kt>wam> wraz z autotką lunę skarby dobroci. w>pole/ucU i prawdztwej ludzkości. Cze.st© przewija sic w opowiadaniach Kowal* Ue J elcgijn* wątek aa-niotnej starości, pr/y czym w na J hardzi ej c h arakte rysi > c/nytn pod tym wrzjłf.deai utworze „C topi *" autor** ukazuje MJ-smutniejszy rodzaj tej itaretej -amotnosd: wmtsnM.'
„swoich*1. W<f.tó ludzi niby blU-klch I oddanych.
Ale o czymkolwiek pkste Kowalska. jej %t>l ł«i zawsze „pełny4*, konkretny, nasycony
tre vcią. wolnv od wszelkich uamUstek, który mi nieraz ten I ©w próbuje zamaskować «• bóstwo koa©e.pcj| I nieudolność .il*ankicjo wyrazu.
Uaupełnieniem zbioru opowiadali są „Fragmenty d/lmnlka** t lat t>n—Wl. Zaaadniezą co-rbą tych barda© osobistych notatek. a zarazem tym. c© stanowi R*'wny Irb urok. Jctt fU-tle przeplatanie tlę •praw Wa* h\ch I codziennych te sprawą-nil wylanego rzędu i ogólnej natury, prcy nym «e osiamie ukasanc sr bardzo Ituercsnląr© jak© czynnik k.zuUujący I zmieniając v We: rzerey P°u*
, szrdaleh. Wszy tik© tn daje aulorce wiele do celnych uuar. stwliudzeo.
i pposiczc/ch, co podnosi waąe eajeco tomu.
\ B. D.
•i Ann* Kowalską ..Nimfa" Warszaw# piw ip*K »v. im. cent zł. !•.—
trze. Chnrakioryatyćzity w»* pbęh baraniny, oliwy. OOMtOi. ikiCr^a w nwJtl* pezybyM. I zaW/a* od wraillworci przy by*r. ten poaUnawU odęow*.od nlo rofiiłówió cza.i przebywa nfa w lutowych jadlodaJ-nfach.
Erywaó to m a^to ilicmc. W nicoc© ulokowano centrum, a na rozległych wzgórzach przed mlo^a. Ten amfiteatralny ukl.-.d c,*«y oko ornftMnwnia. ogarnianą 7. kużdojro niomal punktu mlaata. Domy buduje ac tylko z kamoniJ, przy czym c7/y»to apotykanym budulcom jod# tuf wulkaniczny, którego pod doofatk em w po bllakich górach. Przeważa «tyl, Jcwlt tak można ko natwac. lokalny.
U.^ZAT.OWAnę M miejscowe tradycjo architektury armen-ąJćeJ.
A na ulicach rojno. Czarno-wlcuu i cwmoocy Ormianie lubują alg w przechadzkach 1 pogawędkach. Od cumi do czagu na połyka me ognistych, amagłych brunetów » wantami. To Aterbćjdźanlć. z^mk^zku-Jący aporą garaiką Armenie.
A> ©pewny na obad. W roMaurocJi hotelu .Armenia" zainstalowanej pod gołym niobem. n:cpcwn:o prze g lądu my jadło*pi*. Są i potrawy znane w Moekw.e. ale przeważają tutejsze o skomplikowanych no z wach. Chwila wah.mią i oekawottć zwycięża. Na Atole kelner aUwfa talerz , ktuff* boartww'*. 2adon opla M odda Mmakti tej potrawy. Zcw'netrzn5e przypomina to nsucm zupę pom dorową 7. ry żem, z wyje r ki cm trzech pływających w niej ooKdnycb kśópa*ków, które ugnieciono w twarde kulo. To wierzchu pływają także oka oliwy i Jakie.* bliżej nic znane przyprawy.
Po tu kioJ ..jukąacc" czło-w.ćk obawia ale ety podoła drug;omu daniu A c/.o i ono. Nazywa «ic „lula kebab": p!e czcó. plua etr/.ta papryki, płu« pomidor, plutf Jokio^ ziele, olua lawW-. Ławbsaz to miej scowy chłcb. W związku z nim rodź. a^ pyfanit, czy tp jegt
rzeczywiści© chlcb. bo ^rrzer#© mówiąc do n ego bard z ejpaau Jc miano: płocka. N> je/i Ałod-k . ak> i Jak*k nlo douolop). Wypiek Jego nuleży d^> ©pt-cjalnośd. której trzeba aic uczyć. Ormknic używają la-wa:aui do oI>Iadu podobnie. Jak
my ziemniaków. M gao zawija
<iłq w lawaaz t kroi nożem na odpowiednio duże kgscy.
Nie po/ódnanl je«c« z aromatami kuchni armfÓAk^ej. a?.ybko opuftbezamy restauracje.
Znajomy dzicnnlknrz z m.ejsoowej gazety opowiada:
— Dawniej ErywtA, to była dużą ..włri" Hctacm nfeea-I* 194 ty*, mleacfcaóeów. Pod wiadra radziecką miaato rox-nmęł© Me otromnlr. Pr/ekro-nryl© Już hO* t>«ecy I nadal Mg rozwija. Potwiają ltcmc zakład v pr^mjdowr. Słynna na ealy 7Avfąrek RndMccki Jest fabryka transfonnałorów.
Rornlja «ę Trearią cała Republika. Obecnie Jmt ona Już niemal w Mu procentach rcłcklryHkowaną. P© wiciu latach tułaczki I niewoli Ormianie mają mów a woja ©Jcrymc. Przyjeżdżają tu r. calce© świata I oMcdUja Me. Kultura armcAika mów rozkwita. Na całym ©wiecie vava-nc >ą naTwiMÓa Cbacraludana. Am harcu mian a, Abchsniaea. Tamary Ououn (lo leż Armcnka) i wielu innych.
Rznaiaoic oświetlone w.ec7/>-rem ulice Krywania zapełniaj a tłumy. Grupk* żołnierzy ałutby pogran cza w kapeluszach typu tropikalnego atoją przed kjwn flirtując, y. poprzedzającymi ich w kolejce czarnobrowyml palenkami.
W kawiarni „Ararat" pcłry> dymu. Tutaj zroWIJ gobic rendez-voua wytrawni ©ma-koze kawy przyrządzanej po turccku. Kawa ówletna. Mfa-ato tętni pełnym zfclem. mimo że Jeat jut podana 33 (w Pofaoc dopiero 20). Trać ba wracać <t> hoceiu i pczy^tóbs^ wać Mg <V» ofaau m.ojcowe-MA
Ł T
W oórodku biologii 1 medycyny koimlcme) w R.in-dolph (U8A) przeprowadzono ostatnio ciekawy eksperyment. I>r Kratz trzymał Pf/cz y/creg tygo<lni przy ty ciu dwie myszy zamknięte w hermetycznym zbiorniku wy pełnionym algami. Roitlny te służy- ły mysz om Jako pożywienie. zapewniając im Jednocześnie należyty ©kład garów oddechowych.
Tego rodzaju badania pro-
W Londynie odbyły i tę rażlub!-ny xn*n#j gwiazdy filmowej In-
S.-Id Ba.-gmar.n xc Sa*r*dcm I^rł chmłdlcm. Ohccme nowo/ehey bawią w Paryiu.
Schmidt 3 et! trzecim mężem llcraman. 41-lotnla artyaiks po laz plcrw^-y wysals ca mąż w IW7 r. *.v Sztokholmie za lokaraa Pele: I. .idctroorn* Z matteóstwa t©ęo pochodzi 11-letnia córka Ocrg-mann — Jenny Ann Und»trocm. która otwiaOczyts. żę J<wt bsrdro indowotons a mattefotwa maiki ze Schmidtem.
W \M r. Ber-mann wvufi ca
mąż za wiotkiego reiywra filmowego Kobei to Ro»;SJniezo. t którym roawiocls Mę w 1M7 r.
Znana amerykaAaka gwiaada filmowa Janc Macyfield urodUla w sipłtalu w Hollywood d/ecko. Jeit to deufj« dŁieeko MsnjfiMd. a plerwv.e z jej mattehaiws z Miękcy Hargttay, któieąo pożCublla w styczniu br. Z pierwszego Msnrheid posiads córkę.
Ma^a . syn caują aig dookooatc.
wad/one zrc^rU w wielu Innych laboratoriach biologicznych nnłcrz-iją do roxwią zanU wainffio problemu: jak w zamkniętym arodowł-aku rakiety międzypUncUr. ncj zrcaUrować sztucznie *y alem regeneracji. Kamo podtrzymujący naturalne procesy pr/cmlaoy materii. 8pro wadra się to do MworzenU — w ograniczonej objętoicl hermetycznej kabiny — doskonale zrównoważonego *y-airmu po<fobnego do panują* cc«o na //icml. Odpady przemiany materii zwierzęcej służą wzrostowi roniłny, a rośliny podtrzymują x kolei życie zwierząt.
Tu wialnie wielkie nadzio Je uczonych wiążą «ię a algą — Jednokomórkowym, n?Jb*rdyj<\j niepo^łiinym przedstawkiełem świata zw iń rcęccgo, należącym do rodziny wodorostów czyli glonow. Te mikroskopijne rośliny rog mnażają alg % zadziwiającą azybko>cią: w ciągu doby
12-krotnic powiększają wU-tny ciężar.
Alga yaw lcra niemal wszy-Mkic niezbędne składniki o<l żywczc. W llokl 2 kg dziennie powinna — z niewielkim dodatkiem witamin i aolj mineralnych — wystarczyć do wyżywienia c/łowieka.
Jeśli chodzi o przemiany gazów oddechowych, człowiek i ZA kg alg mogliby żyć w kabinie hermetycznej, całkowici? odciętej od atmosfery ziemskiej, prze/, sto ounkowo długi okres