37
Kapclle na dworze Augusta II)-Cleonice(premiera 15sierpnia 1718). Borsari i Costantini prezentowali się też w kilku intermezzi.
Furstenau, a za nim inni autorzy podkreślają, że w skład tego zespołu Lotticgo wchodziły „dic beruhmtesten Namen damaliger Zcit”29. Niezupełnie chyba można się z tym zgodzić i podobnego zdania był też zdaje się król, który po upływie umówionego czasu odprawił niektórych śpiewaków. Natomiast bez wątpienia przytoczona opinia przysługuje drugiemu, zreformowanemu składowi zespołu. Po roku nie przedłużono bowiem kontraktów z Za ni, Bovarini i jej mężem, a także z Berenstadtcm. Powrócili oni do Włoch, a w Dreźnie pozostali jedynie Stella, Scncsino, Bcrsclli, Guicciardi i Giuseppe Maria Boschi (znany już z wcześniejszej służby u boku Fryderyka Augusta w Wenecji), który do zespołu dołączył latem 171830. W latach 1710-11 Boschi działał w Londynie w zespole Handla i to dla niego właśnie mistrz skomponował swe najpiękniejsze - zdaniem Charlcsa Burncya31 - arie basowe. W zespole Lotticgo brakowało więc teraz co najmniej dwu śpiewaczek. Tymczasem na dworze rozpoczęły się (z rocznym wyprzedzeniem!) gorączkowe przygotowania do projektowanych uroczystości weselnych Fryderyka Augusta i Marii Józefy. Centralnym punktem tych uroczystości miała być nowa, wielka i wspaniała włoska opera, wykonana w budowanym specjalnie na tę okazję (kosztem 147. 917 talarów) ogromnym Opernhausie.
Od 5 września 1718 do 20 stycznia 1719 August II przebywał w Polsce, Fryderyk August nadal bawił w Wiedniu, a w Dreźnie nad postępem prac teatralno-muzycznych czuwali „dircctcur des plaisirs” baron Johann Mordaxt, minister Gehcimes-Cabinett hrabia August Christoph von Wackerbarth oraz wspomniany minister Domestikenaffairen baron Watzdorff. Między Dreznem, Warszawą i Grodnem oraz Wiedniem kursowali zatem liczni kurierzy, przewożąc ożywioną korespondencję wymienionych osób na temat przyszłej opery włoskiej32. Stąd wiadomo, że to Fryderyk August we wrześniu 1718 wyszukał w Wiedniu jakieś libretto osnute wokół wątku Aleksandra Macedońskiego i wysłał je do Drezna, gdzie miało być poddane opracowaniu i stosownym przeróbkom Lucchinicgo. Jednak grono drezdeńskich ekspertów-Wackerbarth, scenograf Alessandro Mauro, włoscy śpiewacy, a także sam król, który mimo oddalenia był o wszystkim szczegółowo informowany - uznało libretto oraz nadesłany wraz z nim projekt scenografii za zbyt smutne i nieodpowiednie do tak radosnej okoliczności, jakiej miały służyć. Wackerbarth odesłał tekst królewiczowi, zaznaczając kwestionowane partie do ewentualnych poprawek. W drugiej dekadzie października sprawa libretta skomplikowała się jeszcze bardziej, ponieważ abbatc Lucchini znikł nagle w niewiadomym kierunku wraz z młodą żoną jakiegoś drezdcńczyka. Brakowało zatem nie tylko libretta, ale także libreci-sty. Tymczasem Mauro ponaglał, by dostarczono mu przynajmniej projekt scenariusza opery, chciał bowiem jak najszybciej przystąpić do pracy nad scenografią i skomplikowaną maszynerią. Właściwe rozwiązanie tych trudności złożono w ręce Fryderyka Augusta. Król brał pod uwagę możliwość negocjacji syna z cesarskim poetą Silvicm Stampiglią, martwił się jedynie, czy nie będzie on dlań zbyt drogi! W zespole Lotticgo brakowało ponadto śpiewaczek. Mordaxt proponował, by wakaty obsadzić jakimiś artystkami niemieckimi albo też ponownie sprowadzić odprawionych wcześniej członków zespołu. Obu tym pomysłom zdecydowanie sprzeciwił się król (pisał: „Je suis persuade quc des AJlemandes ne seroient point du tóut propres pour chanter dans une Opera Italien”33) i