164 AGATA KAWECKA, IVAN N. PETROY, MAŁGORZATA SKOWRONEK
npeno>KiiTM pf przetłumaczyć i no u • nyf ■ Bb3HeceHbn XfBa ■ npeno>KM >Ke ■ Mw ■ § ŚBpyncKa H3¥Ka ■ Ha śnMHbCKb 33„. i8 * pf zmienić ■ CaMoro 60 M3 rpo6a huTBKa npenoKMnt -iCTb Ha HemyHb-i rfAb CbLUbflb Bb aflb 78v, 9 * pf przenieść ■ AbJiroTbpn- AłOflM pene ■ hko cmo npeno>KMXb ■ TaKO npMBefló nn“yHveHb-i
ntOflMM MOMXb 80i>, 6
ripenbCTHTM pf skusić ■ He Mor¥ mh3ko HHK3K0>Ke npenbCTii™ ■ ÓMHa u CM¥cnbHa h/ibTKa ófrbMb CTBOpeHa 154i 6 * T ■ Mbp3bL4H 60 6ycn 6¥iua § npeiibii4eH¥xb ■ hko BOfla CKBbpHaBa MMMOTeKÓmH 86,8
Trzeba jednak zaznaczyć, że zaproponowany przez autorkę uogólniający tytuł opracowania wydaje się nie do końca adekwatny, ponieważ publikacja opiera się tylko na jednym, w gruncie rzeczy arbitralnie wybranym tekście źródłowym.
Spośród leksykonów tematycznych zasługującą na uwagę publikacją, podejmującą w szerokim zakresie próbę uporządkowania terminologii cerkiewno-słowiańskiej, jej odpowiedników greckich i polskich, jest Słownik terminologiczny wyposażenia świątyń obrządku wschodniego... autorstwa Ewy Poko-rzyny (2001), ilustrowany ponad 30 tablicami i 90 typami wizerunków Bogurodzicy. Zebrana tu terminologia „dotyczy świątyń prawosławnych i katolickich obrządku wschodniego, w Polsce zwanych unickimi, grekokatolickimi lub bizantyjsko-ukraińskimi” (tu i dalej: Wstęp, s. 7-8). Wstęp zawiera wiele spostrzeżeń i propozycji ustaleń dla „braku konsekwencji w stosowaniu nomenklatury” w opracowaniach dotyczących „obiektów kultu Kościoła prawosławnego”, szczególnie, iż „niemałą rolę odgrywała tu tradycja ustna, stąd wiele oboczności i terminów synonimicznych powstało z powodu różnic w zapisie, wymowie, a także wskutek przejęzyczeń”. Jak podkreśla sama autorka, „niniejsze opracowanie jest pierwszą próbą ujednolicenia i usystematyzowania zapisów”. Właściwie cały Wstęp do tego wydania wykłada strategię ukształtowania/budowy haseł (tzw. główek haseł): czy i dlaczego mają je stanowić określenia greckie, greckie zeslawizowane, cerkiewnosłowiańskie, współczesne rosyjskie, polskie lub spolonizowane albo nawet łacińskie. Ostatecznie „w większości zdecydowano się na nazwy greckie jako podstawowe [...]; nazwy cerkiewnosłowiańskie dotyczą przedmiotów i zjawisk występujących tylko w rosyjskiej Cerkwi [...]; określenia polskie odnoszą się głównie do przedmiotów, które w naszym języku mają jednoznaczne odpowiedniki bądź takich, które posiadają wiele nazw greckich i cerkiewnych, a nazwa polska, zachowując ich główny sens, jest określeniem „szerokim” [...]”. Dodatkowo podano transkrypcję, mającą „ułatwić wymowę terminów cerkiew-