Str. 2 „Trybuna Azotów*'
Str. 2 „Trybuna Azotów*'
Ordynacja wyborcza ludu
Wśród pracowników naszych zakładów żywy oddźwięk wywołało ogłoszenie ordynacji wyborczej, bę-
Niektóre zadania naszych Zakładów w świetle uchwał VII Plenum KC PZPR
(Ciąg dalszy ze str. 1|
przeć się na masach bezpartyjnych, odpowiednio Je uświadomić, aby znaleźć godnego pomocnika w pracy politycznej.
Szczególnie ważne jest zgodne działanie kierownictwa oddziałów, oddziałowych organizacji partyjnych, ZMP, organizacji kobiecycli i rad oddziałowych.
Na odcinku łączności miasta ze wsią Zakłady mają pewne osiągnięcia. W okresie żniw do pracy w polu, na okres 7 dni. zostało wysłanych z naszych Zakładów 22 pracowników, którzy pomagali w PGR Lichlnia. Prócz tego od 28 lipca wyjeżdżały codziennie ekipy liczące od 20 do 30 osób. które każdorazowo po kilka godzin pomagały przy zbiorach w PGR Sławięcice 1 Reńska Wioś. Trzeba jednak stwierdzić, że niektóre nasze oddziały zlekceważyły to zadanie, np. Oddział Elektryczny i SOWI.
W naszych Zakładach istnieją także możliwości zwiększenia mechanizacji pracy poprzez właściwe wykorzystanie posiadanego sprzętu. Np. należałoby wykorzystać dźwig, stojący bezczynnie na terenie Monto-chemu.
Duże pole do popisu ma również organizacja zetempowska w „Azotach". Młodzież powinna wzorować się na osiągnięciach starszych i wykorzystać te szanse, jakie stawia przed nią socjalistyczna, stale rozwijająca się gospodarka. Nasza organizacja ZMP-owska nie spełnia jeszcze swych zadań, nie mobilizuje załogi dostatecznie do wykonywania zadań produkcyjnych, do współzawodnictwa i racjonalizatorstwa.
Należy jak najrychlej odrobić zaniedbania w tej dziedzinie, aby w pełni realizować wytyczne VII Plenum KC PZPR.
Piotr Tazbir Józef Chwałek
dącej wyrazem przemian polityczno-gospodarczych Polski Ludowej, zagwarantowanych w nowej Konstytucji. Zdajemy sobie sprawę z tego. że dzień 26 października — dzień wyborów do sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej będzie wielkim świętem ludu polskiego. Sejm ten bowiem będzie pracował nad wcieleniem w życie i ugruntowaniem demokratycznych zadań naszej Konstytucji.
O żywym zainteresowaniu naszej załogi poszczególnymi punktami ordynacji wyborczej świadczą liczne wypowiedzi. Kilka z nich przytaczamy:
Jestem praczką w Zakładach Przemysłu Azotowego w Kędzierzynie i zarabiam na utrzymanie swoje I rodziny, złożonej z trojga dzieci. Przed 10 laty straciłam męża, ale nie załamałam rąk. Dopiero jednak w Polsce Ludowej przekonałam się. Jaką opieką są otaczani ludzie pracy i Jaką szczęśliwą przyszłość przygotowuje się dla naszych dzieci.
Przede wszystkim chciałabym powiedzieć, że Konstytucja Polski Ludowej dała nam kobietom pełne prawa na równi z mężczyznami. M. in. właśnie nowa ordynacja wyborcza Jest dowodem, że kobieta takie prawa posiada.
Pracę mam i z pomocą państwa ludowego oraz swego zakładu pracy wychowuję dzieci. Najstarsza moja córka (liczy obecnie 13 lat) ukończy wkrótce szkołę podstawową 1 pójdzie do Technikum na koszt państwa. Po ukończeniu nauki wróci do „Azotów" jako technik.
Wiem, co znaczy dla nas kobiet i w ogóle dla wszystkich ludzi pracy w Polsce opieka państwa ludowego. Dlatego też w nadchodzącym o-kresie wyborczym dołożę starań, by swym przykładem w pracy pociągnąć za sobą i Inne kobiety do jeszcze wydajniejszego wysiłku, gdyż ten pomnaża nasze wspólne dobro. Będę również najgorliwszą agitator-
ką tych wszystkich zdobyczy, które stały się naszym udziałem i zadań, które wyłaniają się przed nami na drodze do socjalizmu.
Barbara Witte
praczka ZPA w Kędzierzynie.
Pochodzę ze Śląska Opolskiego, z powiatu kozielskiego. Tu się urodziłem, tu mieszkam. Pamiętam niejedne wybory do Reichstagu, a ponieważ już od roku 1924 byłem aktywnym członkiem I1PD (Komunistyczna Partia Niemiec) i brałem u-dział w akcjach wyborczych, miałem sposobność z bliska przypatrzeć się oszustwom kliki kapitalistycznej i jej pachołków. Wtedy też poznałem robotę naszych przeciwników politycznych — zdradę szeidmanów, bruningów i papenów oraz wyzysk robotnika przez kapitalistów niemieckich.
W roku 1928 napotykaliśmy na silne ataki i prześladowania ze strony partii faszystowskiej. Wtedy też zobaczyliśmy, jak „liczą się" z naszymi glosami właściciele koncernów. O sprawiedliwych wyborach nawet mowy nie było. Zawsze wychodziły one na korzyść partii tzw. lewicowych. A socjaldemokraci inaczej mówili, a inaczej robili.
Jakże dzisiaj jest inaczej. Dziś nie potrzebuję się niepokoić o sytuację swoją i swych dzieci. Wraz z współtowarzyszami pracy odbudowuję zakłady, by pomnożyć chłopskie zbiory, a tym samym zapewnić wyższe 1 lepsze zaopatrzenie wszystkich ludzi pracy. My robotnicy w sojuszu z chłopami pracującymi wznosimy gmach naszej ludowej ojczyzny.
Mam niezachwianą pewność, że miliony głosów ludzi pracy i wspólny wysiłek przyniosą dalsze sukcesy naszej ojczyźnie, że dalsza realizacja wytycznych naszej partii na drodze do socjalizmu, zapewni nam dostatnią i spokojną starość, a naszym dzieciom trwały pokój i szczęście.
Józef Podolski