20
Poinformował, że zgodnie z życzeniem Pana Radnego dopisze - i pozostałej części ul. Wiejskiej, pozostałego odcinka ul. Wiejskiej. Jest to słuszna uwaga.
Burmistrz Miasta Jarosław Borowski stwierdził, że przed przerwą nie zabierał głosu, a padło kilka uwag, komentarzy i zapytań. Była tutaj dyskusja typowo akademicka - co byłoby lepiej, wziąć kredyt i coś zrobić, czy nie wziąć kredytu i nie zrobić. Natomiast chciałby przypomnieć, że gdyby w roku 2015, czy 2016 wzięto np. 3 mln.zł kredytu i zrobiono ul. Ogrodową, czy kawałek ul. Sosnowej lub ul. Curie-Skłodowskiej, to nie można byłoby ubiegać się o środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, gdzie dostanie się 37 mln.zł. W związku z tym jest pytanie - czy nie chce się tych 37 mln.zł, a są to przecież bezzwrotne pieniądze. Oczywiście trzeba zabezpieczyć wkład własny, ale tych 37 mln.zł nie trzeba oddawać do banku, nie będzie trzeba oddawać do Narodowego Funduszu, czy dla osób, które byłyby wykupującymi obligacje. Dodał, że wiele rzeczy ma to wpływa, natomiast stało się tak, jak się stało. Dzięki temu, że tak prowadzono budżet w latach poprzednich, to można było zaproponować taki budżet na rok 2018.
Zwrócił uwagę, że Pan Radny mówił, iż dużo ludzi jeździ ścieżką rowerową ul. Studziwodzką, ul. Dubiażyńską, a mało jeździ na Białą. Jest tak, ponieważ nie ma tam ścieżki rowerowej, więc jak mają jechać, jeśli nie ma tej ścieżki.
Zwrócił uwagę, że było też mówione o tym, że trzeba mieć wizję, patrzeć kilka lat do przodu. Chce przypomnieć jedną rzecz, że tam powstanie obwodnica miasta Bielska Podlaskiego, łącznik drogi krajowej 66, którego Generalna Dyrekcja nie chce nazywać łącznikiem, a tylko połączeniem drogi 19 z drogą prowadzącą na przejście graniczne w Połowcach. Jeżeli ta droga zostanie wykonana, a mówi się
0 roku 2023, to mało kto będzie chciał jeździć tam rowerem. Trzeba poszukać innych miejsc, gdzie mieszkańcy w sposób bezpieczny i zdrowy mogliby korzystać z tej infrastruktury. Właśnie na tym kawałku powiatu, który prowadzi na północny-wschód nie będzie żadnych dróg ekspresowych. Tam jest tylko rolnictwo. Jest to miejsce, gdzie można byłoby robić rekreację rowerową. Pan Radny Mirosław Gołębiowski mówił o zawodach, że zawodnicy jeżdżą po drogach gruntowych. Tak jest, bo to są zawody, ale nie buduje się rzeczy dla sportowców, lecz robi się rzeczy dla mieszkańców miasta. Dzisiaj prawie każdy ma samochód, a niekoniecznie każdy ma rower, ale gdyby była infrastruktura, to może te osoby przesiądą się z samochodu
1 pojadą rowerem nad rzekę, czy do lasu. To prawda, że dzisiaj rzeka Biała, czy rzeka Orlanka nie są atrakcyjne. Natomiast patrząc dalej, to na terenach wiejskich są pieniądze na zalewy retencyjne i prędzej Pani Wójt będzie mogła wybudować, niż w mieście znajdą się na to środki. Jeżeli taki zalew tam powstanie, to znowu zmienia się zupełnie ta infrastruktura.
Wyjaśnił, odnosząc się do propozycji Pana Radnego Witolda Sysuły dotyczącej budowy chodników na ul. Jaroszewicza, że służby to sprawdziły i nie jest to zadanie inwestycyjne, bo tam jest chodnik. Jest to zadanie z bieżącego utrzymania dróg, tj. § 6050. Do wykonania jest około 150 metrów chodnika. Skoro tam jest już chodnik, więc można wykonać w ramach remontu i wtedy nie musi to być w § 6000.
Dodał, że nie obraża się za to, że został nazwany Bobem Budowmiczy przez Pana Radnego Mirosława. Zanim został Burmistrzem to przez 19 lat pracował w firmie budowalnej i to dobrze, że tam pracował.
Radny Aleksander Bożko poinformował, że poprzednio, gdy była propozycja zrobienia retencyjnego zalewiska koło Studziwód, to też był przeciwko, bo tam nie jest na to miejsce. Proponował wtedy bardzo ładne miejsce. O tym teraz mówił Pan Burmistrz, o przebiegu ścieżki rowerowej za Kotłami w prawo, przez las i dalej, żeby zrobić takie koło. Bardzo ładne miejsce jest właśnie niedaleko drogi na Narew. W lesie jest zadołow'anie i naturalny grunt, żwirek. Jeżeli teraz będą pieniądze na ścieżki pieszo-rowerowe, bo jest już taki centralny, ogólnokrajowy program i gdyby dogadały się trzy samorządy, tj. Gmina, która jest właścicielem, Miasto oraz Powiat, to naprawdę byłby tam bardzo piękny obiekt. Przy okazji zaprasza, można tam pojechać i to zobaczyć.
Radny Mirosław Gołębiowski zwrócił uwagę, że najpierw niech Pan Radny senior Aleksander wybuduje ulice w Bielsku, bo czasu na to nie starczy, natomiast Pan Radny marzy o zalewie pod Kotłami, na który nie ma wpływu. Ile już kadencji mija od tej propozycji i Pan Radny nic nie zrobił, bo nie jest w stanie tego zrobić.
Stwierdził, że rozumie, iż jest taka koncepcja, ale ona jest mało realna. Należałoby koncentrować środki w centrum miasta. Nie wiadomo, kiedy wejdzie nowy kodeks urbanistyczny, który będzie stanowił o tym, żeby nie było zabudowy rozproszonej, ponieważ stwarza to problem dla samorządu. Ktoś wybuduje się i od razu prosi o elementy infrastruktury technicznej. To jest problem dla samorządu. Widać, co dzieje się w'okół Białegostoku, jak również Bielska. Powstaje problem dróg.
Protokół Nr XXXIXVI7 z obrad XXXIX sesji Rady Miasta Bielsk Podlaski w dniu 28 grudnia 2017 r.