Karol Darwin często bywa porównywany do Mikołaja Kopernika. Rewolucyjny wpływ, jaki jego książki miały na myśl filozoficzną, socjologiczną i ekonomiczną drugiej połowy XIX wieku, był równie silny jak wpływ twórcy systemu heliocen-trycznego na myślicieli renesansowych i ich następców. Siła oddziaływania Darwina nie wynikała jednak z nowości głoszonych przez niego idei. Główne pojęcia, którymi się posługiwał - takie jak ewolucja, dobór naturalny czy walka o byt - były znane już wcześniej. Darwinowi udało się jednak za ich pomocą stworzyć nową koncepcję pochodzenia człowieka.
Pytanie o pochodzenie człowieka
Jak przystało na uczonego epoki pozytywizmu, na poparcie swoich teorii Darwin przedstawił olbrzymią liczbę dowodów. Zebrał je podczas trwającej kilka lat wyprawy dookoła świata statkiem „Beagle"', w której uczestniczył jako młody człowiek. Prowadził wówczas intensywne obserwacje i badania, gromadził okazy i eksponaty przyrodnicze, odnajdywał skamieliny świadczące o istnieniu wymarłych gatunków. Po wielu latach wyniki swoich prac ogłosił w książce O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego (1859). Główna myśl w niej zawarta: wszystkie organizmy żywe „pochodzą od jednego tylko prototypu", była w połowie XIX wieku obrazoburcza. Książka wywołała niemałe poruszenie, mimo że autor starał się unikać zbyt śmiałych sformułowań. Nie ma w niej mowy zwłaszcza o tym, że w wyniku ewolucji powstały nie tylko rozmaite gatunki zwierząt i roślin, ale także człowiek (tę tezę Darwin postawi otwarcie i poprze argumentami dopiero w późniejszym dziele: O pochodzeniu człowieka, z roku 1871). Ostrożność uczonego była uzasadniona. Ewolucjonizm godził w obowiązujące wówczas w nauce teorie kreacjonistyczne, które odwoływały się do biblijnej opowieści o stworzeniu człowieka przez Boga w jednorazowym akcie twórczym. Darwin utrzymywał zaś, że człowiek i zwierzęta mają wspólny rodowód, a bogactwo form życia na ziemi jest efektem stopniowego różnicowania się gatunków, wymierania jednych i ekspansji innych, które są lepiej przystosowane do warunków środowiska. Jego poglądy - redukowane zazwyczaj do nigdy niewypowiedzianej przez niego wprost tezy o pochodzeniu człowieka od małpy - wywoływały gwałtowne protesty. Darwinowi zarzucano ateizm. Dość prędko jednak ewolucjonizm zyskał w naukach przyrodniczych wielu zwolenników i kontynuatorów. Znacznie trudniej przyszło pogodzić się ludziom z wynikającymi stąd konsekwencjami światopoglądowymi.
Odejście od antropocentryzmu
Uchylając granicę między człowiekiem a zwierzętami, Darwin wykroczył daleko poza horyzont myślowy epoki i wielowiekową tradycję. Zakwestionował an-tropocentryzm przyznający człowiekowi uprzywilejowane miejsce w świecie.
81 ◄ W kolejnym dziele - O wyrazie uczuć u człowieka i zwierząt (1872) - wspólnota ludzi i zwierząt jest punktem wyjścia rozważań uczonego. Jej przejawy odnajdywał on nie tylko w cechach budowy anatomicznej, lecz również w sferze intelektu, emocji oraz ich wyrazu. Z tego Darwinowskiego sprzeciwu wobec antropocentryzmu daleko idące wnioski wyciągną jednak dopiero dwudziestowieczni działacze na rzecz wyzwolenia zwierząt.
Franęois Jacob2:
[...] teoria ewolucji stanowi ten obszar wiedzy, bez którego nie mamy najmniejszej szansy zrozumienia tego, skąd pochodzimy i kim jesteśmy (...], Gra możliwości, 1982. przełoży! Marek Kunicki-Goldfinger
Spreparowany chrząszcz z kolekcji Darwina