ĆTEME? OBYYATELE ĆESKE REPUBLIKY A JEJICH VZTAH KE KNIZE 257
W trzecim rozdziale, zamykającym pierwszą część książki, autor przygląda się kluczowej zmiennej - wykształceniu, które ma największy wpływ na czytelnictwo. Pokazuje, niestety, niezbyt optymistycznie, sytuację i trendy w zakresie wykształcenia obywateli w Republice Czeskiej na tle innych krajów, zwłaszcza Unii Europejskiej. Do porównań z zagranicą powraca, już w lepszym nastroju, w czwartym rozdziale, gdzie m.in. odpowiada na pytanie, jak ludzie czytają gdzie indziej. Do tego wątku wrócimy później.
Po przeczytaniu Wstępu i pierwszego rozdziału można określić, oprócz szerszego, znakomicie uporządkowanego kontekstu, charakter badań podejmowanych przez samego autora i ich dalszą perspektywę, jego podejście do tematu, główne pytania, jakie sobie stawia. Widzimy również przyjęty przez niego sposób prezentacji materiału w pozostałych częściach książki, który uwzględnia różne potrzeby odbiorców.
Badania zrealizowano w 2007 r. w wyniku współpracy Instytutu Czeskiej Literatury Akademii Nauk RCz (UĆL AV ĆR) oraz Biblioteki Narodowej RCz w Pradze (NK CR), a także dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Kultury RCz. Objęły one czeską populację od 15 roku wzwyż i zostały przeprowadzone na próbie 1551 respondentów techniką bezpośredniego wywiadu standaryzowanego; maksymalny błąd statystyczny pomiaru wynosił 2,5%. Kwestionariusz zawierał 36 pytań zamkniętych (skategoryzowanych) i półotwartych oraz dwa pytania otwarte o najbardziej ulubioną książkę i autora- Respondenci mieli też okazję do wypowiedzi dodatkowych ponad przyjęty zestaw pytań, dzięki czemu mogli przekazać swoje własne spostrzeżenia oraz doświadczenia odnośnie książek i czytania. Z tej możliwości skorzystało ok. 4% badanych. Rozmowa ankietera z respondentem zajmowała przeciętnie 30 minut i nie była połączona z żadnymi zabiegami marketingowymi, nawet ukrytymi. Takie podejście przyczyniło się do wysokiej zwrotności, która wyniosła dwa wypełnione kwestionariusze na trzy wywiady. Badania terenowe powierzono agencji Dema S.A., która je przeprowadziła w okresie od 25 maja do 16 czerwca 2007 r.
Tego typu całościowe badania czytelnictwa powszechnego, jak podkreśla J. Travmćek, miały w Czechach miejsce po raz pierwszy1. Nie będą też ostatnie, gdyż wpisują się w szerszy plan badawczy, zmierzający - na wzór niemiecki -w dwóch kierunkach: ilościowym oraz jakościowym2. Badania ilościowe mają być w Czechach przeprowadzane co trzy lata i to zawsze na próbie respondentów w wieku od 15 lat, żeby umożliwić śledzenie pojawiających się trendów i ich zmian. Około trzech czwartych kwestionariusza nie powinno się zmieniać, pozostała jego część zostanie poświęcona określonemu zagadnieniu związanemu z książką i czytaniem. Tym razem zainteresowano się bliżej bibliotekami dostępnymi publicznie. Następnym razem (w 2010 r.) badacze przyjrzą się beletrystyce, w dalszych planach znajdą się, być może, rynek książki, czytanie oraz styl życia, czytanie oraz inne media. Jeśli chodzi o kierunek jakościowy, to skupi się on na małych grupach i statystyki zamieni na biografie czytelnicze. Takie badania jakościowe są już w Czechach przygotowywane, jednak później będą przeprowadzane znacznie rzadziej, a mianowicie z pojawieniem się nowej generacji (co 20-25 lat). Dopiero całość - na którą złożą się dwa powyższe podejścia - pozwoli,
Spotkałem się jednak również z inną opinią i to praco\ynika wydawnictwa Host, z której wynika, że po raz pierwszy od dwudziestu lat (podkreśl. P. Z.). Zob. rozmowa z Miroslavem Ba-laśtikem a Janou Bartońovou pt. My Cesijsme nejvetsi ćtenari v Evrope z dnia 8.10.2008 na stronach „Portalu Ćeske Literatury” w dziale Aktuality: <http://www.czlit.ez/main.php//rss/l/files/ Propagace_v zahranici/main.php?pageid=4&news_id= 1375&PHPSESSID = d45e98da clbe3a200a4abced846f465e>. Nie udało mi się jednak, nawet po konsultacji w Instytucie Bibliotekarstwa przy Bibliotece Narodowej w Pradze, zidentyfikować podobnych czeskich czy czechosłowackich badań czytelnictwa, które miałyby mieć miejsce ok. 1987 r.
W ten sposób postępują badacze ze Stiftung Lesen w Moguncji. Autor jednak docenia również podejście polskich kolegów z Instytutu Książki i Czytelnictwa BN, zauważając, że oprócz współczesnych badań statystycznych prowadzone są tam również badania z zakresu historii czytelnictwa, które pozwalają sporzeć na to zjawisko w różnych okresach.