skiej, dowódcą dywizji mianowany został pułk. Laidoner i dnia 23 grudnia 1917 roku objął dowództwo. Rozpoczęła się praca organizacyjna w bezprzykładnym zamęcie, wytworzonym przez drogą deklaracyj i manifestów; i my również musimy wywalczyć naszą niepodległość".
Wezwany przez Prezydenta Patsa w grudniu 1918 roku pułkownik Laido
rewolucję. Jednak zdyscyplinowane wojsko narodowe nie podobało się rosyjskim komunistom. Zlikwidowano sztab dywizji. Laidoner musiał ustąpić. Pojechał do Petersburga i z niestrudzoną energią zabrał się do organizowania przebywających tam żołnierzy estońskich. Estonię tymczasem zajęły wojska niemieckie i rozpoczęły się czasy słynnej okupacji niemieckiej. Pułkownik Laidoner był zupełnie pewny, że Niemcy w Estonii długo się nie utrzymają, po ich odejściu zaś trzeba być gotowym do czynu zbrojnego. Z tego czasu pochodzi też Jego słynne powiedzenie: „Żaden naród nie uzyskał niepodległości ner przybywa do Estonii, gdzie obejmuje początkowo stanowisko Szefa Sztabu. Sytuacja na froncie była wówczas opłakana. Hordy czerwonych zbliżyły się już na odległość 25 km od stolicy. Estończycy mogli im przeciwstawić jedynie słabe liczebnie i słabo uzbrojone oddziały ochotników. Brak było wszelkich linii telefonicznych.
Objąwszy dowódzctwo Sztabu Głównego, pułkownik Laidoner szybko zaprowadził porządek, swoim autorytetem osobistym stworzył spokojną atmosferę pracy. Nadzwyczajną siłą woli umiał On otoczonemu ze wszech stron przez wrogów żołnierzowi nakazać spokój