1941127232

1941127232



210


MATERIAŁY

Całkowity brak w mieszkaniu jakiejkolwiek prasy nie jest przeszkody dla 2% ogółu rozmówców, którzy korzystają z możliwości lektury poza domem. Nie jest to więc powszechny, ale wręcz marginalny sposób poszerzenia kręgu odbiorców prasy i tym samym podwyższenia wskaźników czytelnictwa. Pozadomowa forma czytelnictwa prasy odgrywa natomiast znaczny rolę w „wywindowaniu” wskaźnika średniej liczby czytanych tytułów. Pisma wymieniane jako czytane, choć brak potw ierdzenia ich posiadania w domu, stanow ią blisko 2/5 (38,5%) zestawu lektury statystycznego (badanego) Polaka; w tej liczbie dominują tytuły wskazywane przez rozmówców dopiero w trzecim etapie badań — po przedstawieniu im listy najpopularniejszych gazet i czasopism. Tytuły przypomniane ty drogą powiększają średnią arytmetyczną o 1,32 tytułu, co w ogólnej przeciętnej liczbie czytanych (deklarowanych jako czytane) tytułów stanowi 1/4. Inaczej mówiąc, gdyby nie posłużono się pytaniem ze wspomaganiem, wówczas przeciętna liczba czytanych tytułów (posiadanych w domu, bądź też nie, ale wymienianych spontanicznie, a więc bardziej, jak można mniemać, wiarygodnych), spadłaby do 3,85 tytułu (z 5,17), co zbliża ją do wielkości otrzymywanych w poprzednich akcjach badawczych (bez stosowania wspomagania).

Wyłania się tu wiele szczegółowszych pytań, dotyczących efektów ubocznych zastosowanej metody, na które będzie można odpowiedzieć w oddzielnym opracowaniu metodologicznym. Warto na przykład poddać analizie nie tylko rolę listy tytułów (w III etapie), ale i skutki poprzedzenia pytania o czytelnictwo penetracją domowych zasobów gazet i czasopism (etap I). l aka inwentaryzacja jest sama w sobie aktem przypomnienia. Z jednej strony zachęca do chwalenia się przed ankieterem swoją aktywnością czytelniczą nawet (nieco?) na wyrost, a więc wówczas, gdy kontakt z tytułem jest okazjonalny czy przypadkowy, polegający na przeglądaniu od czasu do czasu pism czytanych przez innych domowników. Ujawnienie obecności pisma w domu, z drugiej strony, zniechęca bardziej „leniwych” rozmówców od zatajenia przed ankieterem czytania tego tytułu (zwłaszcza w przypadku pism traktowanych jako mniej ważne w zestaw ie lektury).

Sumując dotychczasowe obserwacje, zmiana metody badań na trójstopniową (w powyżej zdefiniowanym sensie) powoduje określone konsekwencje. Praktycznie nie zawyża, a może nawet urealnia (aktywizując tę część rozmówców, którzy w przypadku jedynie otwartego pytania o czytelnictwo zbyliby ankietera informacją, że nie czytają w ogóle, albo też czytają mniej tytułów niż w rzeczywistości) wskaźniki wielkości zbioru czytelników gazet i czasopism. Równocześnie, dzięki zastosowaniu pytania wspomaganego listą (na trzecim etapie badań) uzyskujemy znaczne podwyższenie (a zapewne i zawyżenie) wskaźnika przeciętnej liczby czytanych tytułów. Średnia ta rośnie szczególnie wyraźnie w kategoriach osób znanych od lat jako najaktywniejsze czytelniczo (wyedukowanych, z dużych miast, raczej młodych, lepiej sytuowanych materialnie), które tą drogą poprawiają niejako swój obraz w oczach ankieterów, popisując się bardziej —jak mniemamy — znajomością rynku niż realnym, a zwłaszcza regularnym kontaktem.

Co się zmieniło w modelu czytelnictwa 1997-1999?

Najbardziej uderzającą zmianą jest spadek liczby nieczytelników prasy z 14,5% (1997) do 10,0% w dwa lata później. Oznacza to bowiem powrót do stanu sprzed lat dziesięciu, a więc do końca lat osiemdziesiątych. Inaczej mówiąc, po dekadzie burzliwych zmian w czytelnictwie, obfitującej w drastyczne załamania (momentami nawet podwojenie liczby nieczytelników) i charakterystyczne falowanie wskaźników, świadczących na przemian o stosunkowo krótkich chwilach ożywienia i następującej niebawem stagnacji czytelnictwa prasy, zarysował się, choć nie wiadomo jak trwale, trend o wymow ie optymistycznej.

W ostatnich dwóch latach poszerzył się wyraźnie krąg osób deklarujących kontakt czytelniczy zarówno z prasą codzienną (przyrost o 8,9%, tj. do poziomu 70,1%), jak i czasopismami (wzrost do poziomu 83,6%, tj. o 7,7%). W przypadku gazet jest to powrót do stanu z roku 1993, ostatniego, w którym prasa codzienna miała więcej odbiorców niż czasopisma (choć wcześniej, do roku 1989 do jej lektury przyznawało się aż 78% bada-



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
LECZENIE I PROFILAKTYKA ♦    APLA ( + ) , BRAK OBJAWÓW - LECZENIE PROFILAKTYCZNE
ScannedImage 61 29. Która z niżej wymienionych cech nie jest typowa dla naczelnych: ■a. brak obojczy
ustawodawca węziej potraktował tę przeszkodę procesową; gdy brak faktycznych podstaw oskarżenia nie
NAZWISKO I IMIĘ 21.04.2008r. 1. [2] Ile liczb całkowitych z przedziału od 0 do 700 nie jest podzieln
8. Naszkicuj wykres podanej funkcji. Wskaż liczbę, dla której funkcja ta nie jest określona. Dla jak
IMAG0132 44 Która z poniższych cech nie jest charakterystyczna dla zespołu Klinefeltera? A-płetwiast
img055 55 natomiast złożenie F z funkcjami    i nie istnieje nie jest określone) dla
Obraz8 Ukryte zagrożenie! zdrowa żywność, która nie jest zdrowa dla mózgu Stosowanie przemocy
kardiologia01 •imtc « nazwstco Egzamin - IV rok RR dzienny - 50.0: I) Który z powyższych objawów ni
skanuj0069 4 Arteterapia Pracownia plastyczna • Scenariusz 15Odstępstwa Technika ta nie jest wskazan

więcej podobnych podstron