NOWE WŁADZE UNIWERSYTETU
Fot Jerzy Giedrys
cji uniwersytetu?
Tak, uważam, że uniwersytety nie są i nie powinny być, i to nie
szej uczelni w roku akademickim 2012/2013, półtora roku po znowelizowaniu ustawy o szkolnictwie wyższym (z 18.03.2011) i w obliczu powiększającego się niż demograficznego. Zestawienie tych dwóch faktów może wydawać się niewspółmierne, jednak oba mogą mieć znaczny wpływ na funkcjonowanie uniwersytetu jako formy szkoły wyższej.
Edward Włodarczyk: Tak, jak już wspomniałem w swoim programie, nie ulega wątpliwości, że ustawa stanowić może początek ważnych przekształceń w szkolnictwie wyższym i zmiany te obejmą w znacznym stopniu klasyczne uniwersytety. Być może będziemy świadkami zmiany profilu uniwersytetów, być może sami przyczynimy się do transformacji ich tożsamości. Być może na naszych oczach spełni się prognoza Maxa Webera z 1917 roku, zawarta w eseju Nauka jako zawód i powołanie, w którym postawił tezę o podążaniu kierunku modelu amerykańskiego, czyli funkcjonowania na kształt kapitalistycznych przedsiębiorstw państwowych. Świadczy o tym chociażby język, jakiego używa się, pisząc o uniwersytetach, np. „usługi edukacyjne1; „kapitał intelektualny",
„zarządzanie nauką" czy„produkcja absolwentów". Ginące w tym gąszczu głosy niektórych naukowców, wołających, że uniwersytet i firma świadcząca „usługi edukacyjne" to dwie różne instytucje, są prawie niesłyszalne w środowiskach decydentów, a czasami także w środkach masowego przekazu.
dostarczającymi określone f dukty i usługi, wytwarzanymi za pomocą zestandaryzo-wanych procesów. Takie uproszczenia w pojmowaniu istoty uniwersytetu mogą sprowadzić tę najstarszą instytucję naukową do poziomu funkcjonowania supermarketu oferującego aktualnie pożądane dobra.
Wszystkie polskie uczelnie stanęły przed problemem niżu demograficznego wymuszającego kolejne zmiany.
zaledwie 1,3-1,5, a lawinowo rosła liczba studentów -w skali kraju wzrosła ona ponad pięciokrotnie.
Niemal we wszystkich uczelniach zmalała w ostatnich dwóch latach liczba studentów, szczególnie tych, którzy płacili za studia A co szczególnie dla nas istotne, zmieniły się także preferencje kandydatów, którzy jeszcze w roku akademickim 2006/2007 oblegali przede wszystkim uniwersytety - na jedno miejsce przypadało średnio czterech chętnych, na uczelniach technicznych - niespełna dwóch. W ostatnim roku akademickim atrakcyjność uniwersytetów zmalała (3,4 kandydata), zwiększyła się
(prawie czterech kandydatów). Obie tendencje - demograficzne i nowe preferencje osób zainteresowanych studiami - to dwa wy-
sprostać, należy przedsięwziąć kroki nie tylko na polu dydaktyki.
Jakie to powinny być kroki? Jakie zadania postawi Pan przed społecznością uniwersytecką?
stwarza szansę na odbudowanie takiego modelu uniwersytetu, w którym obok edukacji równorzędną rolę będą odgrywać ba-
Uniwersytetów Europejskich po-