2013-01-23
Związek H(Z) oraz p(Z) jest następujący: |
Możemy to formalnie zapisać wprowadzając do rozważań dwa zdarzenia Z, oraz Z2: jedno o większym, a drugie o mniejszy prawdopodobieństwie: p(Z])>p(Z2) | |
Im mniejsze prawdopodobieństwo, tym większa niepewność. |
Zgodnie ze sformułowanym postulatem nierówność dotycząca niepewności będzie się układała w przeciwnym kierunku: | |
h(zj<h(z2) |
Omawiany postulat można uzupełnić przechodząc do granicy. Graniczną wartością, do jakiej może wzrosnąć prawdopodobieństwo jest wartość 1, nadawana zdarzeniom pewnym.
Skoro tak, to niepewność zdarzenia o prawdopodobieństwie wynoszącym 1 powinna być zerowa.
To jest właśnie kolejny postulat, jaki można wysunąć pod adresem definicji tego pojęcia.
p(Z) = 1 <-» H(Z) = 0
Trzeci postulat związany jest z sytuacjami, w których musimy określić miarę niepewności dla zdarzenie złożonego.
Załóżmy, że interesuje nas zdarzenie Z polegające na równoczesnym zajściu dwóch niezależnych zdarzeń. Na przykład sytuacja, w której pojawi się masowe zatrucie na wiejskim weselu i zepsuje się karetka pogotowia.
Otóż dla takiej sytuacji Shannon postulował, żeby niepewności zdarzeń składowych po prostu sie sumowały.
_Tak jest najprościej i najwygodniej!_
Zobaczmy, co z tego wynika?
Przy zdarzeniach niezależnych prawdopodobieństwo zajścia takiego zdarzenia złożonego Z jest (jak wiadomo) równe iloczynowi prawdopodobieństw zdarzeń składowych Z1 oraz Z2 :
Z postulatu Shannona wynika inna zależność:
13