PIOTR STACHIEWICZ
stworzył dostateczne podstawy do wydania rozkazu jego przeprowadzenia przez kierownictwo krajowe.
Proces podejmowania decyzji dotyczącej wybuchu powstania w Warszawie Ciechanowski dzieli na dwie fazy: decyzję wstępną, która zapadła w okresie 21—25 lipca 1944 r., oraz decyzję ostateczną, przyjętą 31 lipca 1944 r. w godzinach przedwieczornych. Faktycznie decyzja tzw. „wstępna” dotyczy samego faktu powstania, decyzja tzw. „ostateczna” wyboru momentu jego wybuchu.
Autor książki bardzo szczegółowo rozważa udział w decyzji wywołania powstania szeregu członków Komendy Głównej AK, przeprowadzając na gruncie już grubo powojennych, choć może jedynych relacji, porównania, kto był za a kto przeciw; kto, co i kiedy powiedział. Z uwagi na to, iż wielu ludzi z tego grona nie żyje i nie żyło już w czasie relacji składanych przez niektórych żyjących, zgromadzony materiał ten stanowi raczej personalną ciekawostkę niż zasadnicze źródło poznania pochodzenia decyzji.12 Tym bardziej, że rozkaz powstania wydany został niewątpliwie przez Komendanta Głównego AK jednoosobowo i że podstawą jego była nawarstwiająca się sytuacja i rozważania dotyczące jej perspektywy, w nikłym zaś stopniu takie czy inne rady i stanowiska, które na ostatecznej decyzji mało musiały ważyć.
Ciechanowski wykazuje ewolucję, jaka nastąpiła w poglądach Komendanta Głównego AK w lecie 1944 r. O ile w marcu stał on na stanowisku wyłączenia stolicy z planu „Burza”, by uniknąć zniszczeń i zaoszczędzić cierpień ludności cywilnej, i stanowisko to reprezentował do połowy lipca, o tyle już 21 lipca sądził, że Warszawa powinna być oswobodzona od Niemców polskim wysiłkiem na krótko przed spodziewanym wejściem Armii Czerwonej do Stolicy.
Wypadki — pisze dalej Ciechanowski — które doprowadziły do tej nowej ważnej decyzji, są trudne do rozszyfrowania i pełne różnych niedomówień, mimo że — jak stwierdza gen. „Bór”-Komorowski w ostatnim udzielonym przed śmiercią wywiadzie — za podjęciem akcji mającej na celu opanowanie Warszawy przed wkroczeniem do niej wojsk radzieckich przemawiały względy natury wojskowej, politycznej i ideologicznej. Istotnie: z tego, co mówi gen. „Bór”-Komo-rowski w trzech kolejnych wydaniach Armii Podziemnej, w wielu innych wypowiedziach oraz w ostatnim wywiadzie, w czasie którego udzielał wyjaśnień przy prof. Zawodnym (opublikowanym przez Cie-
11 Pamiętać również należy o tym, że relacje żyjących, nawet o znanych im audialnie, czy wizualnie, faktach są na ogół składane przez pryzmat ich dzisiejszych pozycji i stąd należy bardzo skrupulatnie je weryfikować, a jako argumentów używać tylko w ostateczności i w układzie krzyżowo — potwierdzal-nym.
1094