136
Recenzje
skupiającą 2421 tys. osób w 52 jednostkach administracyjnych wyraźnie skoncentrowanych wokół największego miasta. Przemysł tego okręgu przeżywa obecnie poważne zmiany profilu.
Z kolei autor omawia konurbację West Yorkshire, w której skład wchodzą 33 miasta, zamieszkałe przez 1692 tys. osób, żyjących przede wszystkim z przemysłu wełnianego, a także maszynowego i górnictwa.
Konurbacja Tyneside, z zaludnieniem 835 tys. w 13 odrębnych jednostkach administracyjnych (największym miastem jest tu Newcastle) jest przede wszystkim okręgiem górniczym, w którym później rozwinął się przemysł — przede wszystkim metalowy, maszynowy i inne.
Po szczegółowej, historycznie potraktowanej analizie sześciu głównych konur-bacji Anglii, przechodzi Freeman do mniejszych zespołów, których wyróżnia 14 w oparciu o analizę kartograficzną obszarów zabudowanych. Są to: okręg węglowy południowowalijski (666 tys.), Sheffield (614 tys.), Nottingham (489 tys.), Bristol (487 tys.), okręg węglowy Lancashire (460 tys.), okręg przemysłu ceramicznego zwany Potteries (372 tys.), Portsmouth (367 tys.), Coventry (337 tys.), Hull (335 tys.), ujście rzeki Tees (330 tys.), zespół Brighton (263 tys.), Barnsley (252 tys.), Leicester (307 tys.) i Cardiff (262 tys.). Autor omawia pokrótce te zespoły miejskie w dwu rozdziałach, z których jeden poświęcony jest konurbacjom północnym — drugi środkowym i południowym.
Z kolei C. P. Snodgrass w rozdziale poświęconym konurbacjom szkockim omawia szerzej rozwój i strukturę terytorialną zespołu Glasgow (1760 tys. w 20 jednostkach administracyjnych) oraz mniejsze konurbację Edynburga (485 tys.), Aberdeen (188 tys.), Dundee (182 tys.), Port Glasgow-Greenock-Gourock (107 tys.), Ayr-Prestwick (54 tys.), Falkirk-Grangemouth (53 tys.).
Opracowana z benedyktyńskim iście trudem obszerna praca zawiera dużo materiału faktycznego, dotyczącego poszczególnych zespołów miejskich. Trudno jest w tym miejscu przytaczać dane czy wnioski zawarte w poszczególnych rozdziałach. Zamiast tego trzeba będzie ograniczyć się do zreferowania ogólnych wniosków, zawartych w ostatnim rozdziale pt. Problem konurbacji.
Mówiąc o trwającym bez przerwy dalszym rozwoju terytorialnym zespołów miejskich, nawet tych, w których nie notujemy dalszego wzrostu zaludnienia, Freeman wysuwa trzy zagadnienia kluczowe dla współczesnych konurbacji brytyjskich. Pierwszy z nich to kwestia przystosowania anachronicznego podziału administracyjnego do potrzeb współczesnych, przy czym podział ten wiąże się z organizacją zaspokojenia rozmaitych potrzeb ludności w zakresie transportu, gospodarki komunalnej i mieszkaniowej. Na drugim miejscu stawia autor ekonomiczne i społeczne aspekty konurbacji, a w szczególności nieprawidłowość jednostronnego, profilu ekonomicznego (np. słaba odporność koniunkturalna okręgów węglowych) oraz wzrastającą elastyczność powiązań między miejscem pracy a miejscem zamieszkania, związaną z rozwojem transportu. W rezultacie następuje pewna stabilizacja obszarów mieszkaniowych, które mogą obsługiwać różne dzielnice pracy.
Wreszcie trzecim zagadnieniem jest zmienność sposobu użytkowania ziemi w zespołach miejskich, a w szczególności powstawanie rozległych dzielnic czy osiedli podmiejskich, przy równoczesnym spadku zaludnienia centralnych dzielnic miast. Zdaniem autora, tak jak dziś kłopotliwym spadkiem minionego stulecia są dawne dzielnice mieszkalne, obecnie przekształcone w dzielnice ruder, tak w przyszłości właśnie dzisiejsze strefy podmiejskie będą zmorą przyszłych planistów.
Praca Freemana jest przejawem bardziej ogólnego dziś nurtu, charakteryzującego się położeniem nacisku na badania wielkich miast. W przeciwieństwie jednak do opublikowanej ostatnio pracy zachodnioniemieckiej, poświęconej mia-