2251772646

h uu. $P( H    4

kiedy ma spowiadać* K.a.kapelanowi, udającemu się poza 0)3625 w sprawaoh dusz-pastorskich, n*p. aa spowteeU wielkanocną młodziany pracującej, odtrądano z zasiłku- Wymagano od niego by na każdorazowy wyjazd z obozu uzyskał zezwolenie "of your superior Mr.S.Zaleski" (Delegat, obozu)* 0 co w tym wypadku władzom chodziło? Chyba tylko o to, by młodzież pozostająca poza obozem dostosowała się ściśle do życia nowozelandzkiego, by zapomniała o tym, że ma jeszcze swego kapelana, że może się wyspowiadać 1 wysłuchać kazania w ojczystym języku* W grudniu 1947r«,w czasie nieobecności księdza k&pelaoa-Polaka w obozie zmuszono dzieci polskich do wspólnych modlitw w jeżyku angielskim, w kaplicy, kimo nalegali te strony Nowozelandczyków dzieci nie chciały się modlić po angielsku. Na kaplicę w obozie przeznaczono szopę, a piękne.obszerne sale zostały obrboone na kino, świetlicę i salę gimnastyczną. Ponieważ kaplica pomieścić mogła tylko 150 dzieci, trzeba było urządzać nabożeństwa w święta w sali kinowej, przy prowizorycznym ołtarzu.

kościół katolicki w Nowej Zelandii zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa grożącego dzieoi.oA naszym ze strony protestantyzmu 1 dlatego robi starania o wzięcie młodzieży naszej pod swoją opiekę by uchronić ją od utraty wiary. Protestanci również roszczą prawo do dusz dzieci polskioh twierdząc, ze dzieci są na utrzymaniu całej ludności nowozelandzkiej,nie tylko katolików. Bsąd fi.Zelandii nie zgodził się również na wyjazd 9 ohłopców polskich do etanów ZJedn.,dokąd mieli się udać na zaproszenie dolskiego beminarium Duchownego w Orchard Laka, które chłopcom tym ofiarowało pełne utrzymanie i wykształcenie począwszy od gimnazjum aż do święceń kapłańskich.

Problem polskości.

& obozie naszyn istniały od samego początku następujące szkoły polskie: przedszkole,dwie szkoły powszeohne,czteroklasowe giftnazjuA oraz kurs krawiecki, bzfcoły te - niby małe świątynie polskie,gdzie wybitnie patriotyczny personel nauczycielski z pewnym poświęceniem urabiał i kształcił ducha narodowego w osieroconej naszej młodzieży. Bóg.Ojczyzna,nauka,cnota - oto hasła,którym całe życie w obozie było podporządkowane. Nie pomijano żadnych uroczystości narodowych, by przez pogadanki, akademie, odczyty przekazać bogatej spuścizny naszych przedków młodzieży naszej.

Gdy obóz przeszedł na utrzymanie rządu N.Z. 1 z chwilą gdy polscy przedstawiciele obozu stali się urzędnikami nowozelandzkimi,życie polskie zaczęło gasnąć. Gimnazjum zamknięto i młodzież wysłano do kat.o) ick-szkół nowo-