foaUkt z młakę*
Daniel Klusek
<UfrtJju5tMBwrtUreoiwulnejl
598488121 Gadu-Gadu: 10246970
ul. Hw*yta Poboaxqo 19.76— 20QShipsjt
pittek 11 lutego2011 f. GfołPMipna/Glos Słupsk www.qp24.pl
www.gp24.pVfon*n _
djfr#i.Uuiftónwdiateg*jralrłepl
Kazimierz Janowski przy ul. Klonowej mieszka od ponad 20 lat. Jego problemy zaczęły się w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas po raz pierwszy na jego podwórko spłynęła woda z terenu, które miasto przygotowało pod budownictwo jednorodzinne.
- Miasto podniosło swój teren i cała deszczówka spływa na moją posesję - mówił.
Słupszczanin o pomoc prosił urzędników. Ci jednak nie potrafili mu pomóc. Zwrócił się więc do „Głosu Pomorza*.
Zarząd Dróg Miejskich zapowiedział, że w sąsiedztwie domu pana Kazimierza założona zostanie studnia, która będzie zbierać wodę z okolicy'. To jednak nie rozwiązało sprawy. Do kolejnych zalań podwórka dochodziło jeszcze kilka razy.
Po jednymi ze zgłoszeń wykonano studzienkę, która miała odbierać wodę płynącą z miejskiego terenu w kierunku nieruchomości słupszczanina. Okazało się jednak, że studzienka nie tylko, że nie przyjmowała deszczówki, ale woda jeszcze z niej wypływała, zalewając teren pana Kazimierza.
W tym roku zalało go już w styczniu i w ostatni weekend.
- Już w piątek wieczorem woda zaczęła podchodzić pod bramę mojej nieruchomości - mówi pan Kazimierz. - O godzinie 4 nad ranem woda wdzierała się do domu i zaczęła zalewać piwnicę. Zadzwoniłem do Centrum Zarządzania Kryzysowego i do straży pożarnej. Początkowo nikt nie chciał przyjechać. Strażacy pojawili się jednak i przywieźli ze sobą dwie pompy.
W tym czasie nasz czytelnik
wraz z rodziną ratował sprzęty znajdujące się w piwnicy domu. Akcja trwała 12 godzin, deszczówka zalała również nieruchomość naprzeciwko domu pana Kazimierza. Po podobnym styczniowym zdarzeniu nasz czytelnik napisał
wniosek do władz miasta o zabezpieczenie jego domu przed zalewaniem. Do dziś jednak nie otrzymał odpowiedzi.
Jarosław Borecki, p.o. dy- J rektora Zarządu Dróg Miejskich, który w sobotę był na miejscu zdarzenia, zapewnia, że wie, jak pomóc mieszkańcowi ul. Klonowej.
- Znajdujący się w pobliżu domu pana Janowskiego zbiornik rozsączający nie nadąża z odbiorem wody, dlatego jej nadmiar w najbliższych dniach skierujemy do kanalizacji deszczowej znajdującej się przy ulicy Hołdu Pruskiego - mówi Jarosław Borecki.
Dodąje, że ZDM wystąpiło już do miasta o pieniądze na wykonanie dużego kolektora burzowego przy ul. Hołdu Pruskiego. Jeśli taki kolektor powstanie, tam będzie spływała woda z miejskiego terenu, która dotychczas zalewała posesję naszego czytelnika. Inwestycja ma być wykonana w tym roku. ■
Nie mam jak odpracować długu
Zadłużenie mieszkania naszego czytelnika sięga trzech tysięcy złotych. Mężczyzna skorzystał z programu „Dozorca" PGM, by odpracować dług. Twierdzi jednak, że do tej pory wezwano go tylko do kilku prac w listopadzie i grudniu.
AKCJA REDAKCJA
O was, dla was
Na stronach Akcja Redakcja piszemy o tym, o czym informują nas czytelnicy. Na Wasze sygnały czekają dziennikarze: Daniel Klusek i Marcin Markowski.
Jeśli widzą Państwo coś, co Was zdenerwowało, poinformujcie nas o tym. Pod adresami: daniel.klusek@mediare-gionalne.pl, marcin.markowski @med iaregionalne.pl czekamy na e maile z opisem sytuacji.
Zachęcamy też do przesyłania nam fotografii. Interwencje można zgłaszać pod nr. teł.: 59 84881 21,5984881 53.
Wszystkie sygnały sprawdzimy, a najważniejsze i najciekawsze zamieścimy na łamach .Głosu Pomorza".
(dmk)
Z naszą redakcją skontaktował się czytelnik ze Słupska. Mężczyzna przystąpił do programu „Dozorca” zorganizowanego przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. Program pozwala odpracować dług najemcom. PGM w ramach akcji zleca im prace porządkowe w okolicach miejsca zamieszkania.
- W ostatnim czasie miałem problemy finansowe. Nie płaciłem czynszu przez kilka miesięcy. Zadłużyłem mieszkanie na trzy tysiące złotych - mówi czytelnik chcący zachować anonimowość. - Skorzystałem z programu PGM. Podpisałem umowę w październiku. Otrzymałem kalosze, grabie oraz łopatę do pracy.
Nasz czytelnik twierdzi, że przez PGM wzywany był w listopadzie i grudniu.
- Pracowałem, kiedy na przykład na dworze było dużo liści i śniegu. Przez ten czas udało mi się na swoim koncie uzbierać 300 złotych - twierdzi mężczyzna.
Jego zdaniem to bardzo mała kwota, a wszystko spowodowane jest tym, że PGM nie zleca mu kolejnych robót.
- Mam umowę podpisaną do połowy roku. Nie zdołam do tego czasu odpracować aż trzech tysięcy złotych. Pewnie potem umowa nie zostanie mi przedłużona i wszystko, co odpracowałem, przepadnie. Cały czas czekam na kolejne zlecenie, ale w styczniu administrator się ze mną nie skontaktował. Nie wiem już, co robić. Kilka razy proponowałem nawet, że mogę coś zrobić, ale pracownicy PGM odpowiadali mi, że mają wynajętych innych ludzi, którzy już to robią.
Skontaktowaliśmy się więc z rzecznikiem prasowym Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku, by wyjaśnić sprawę.
- Program „Dozorca” cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W ostatnim czasie liczba dozorców w Słupsku wzrosła z 20 do 28 - mówi Aleksandra Podsiadły z PGM. - Czytelnik prawdopodobnie nie do końca prawidłowo zrozumiał, na czym polega ten program. Administrator kontaktuje się i zleca zadania tylko w nagłych przypadkach. Do- ! zorca musi wyjść z własną inicjatywą. Do jego obowiązków należy na przykład dbanie o czystość w jego kamienicy, na podwórku czy na ulicy przed i budynkiem. Takich prac nic zlecamy. Mężczyzna powinien je wykonywać regularnie, a za wykonaną pracę będziemy zmniejszać jego zadłużenie.
Marcin Markowski
Zapisy na spotkania
Mecenas Ryszard Skowroński telefonicznie pod redakcyjnym nu-przyjmuje naszych czytelników merem 59 843 8100. Prosimy, aby
w środy na bezpłatne konsultacje dzwoniły tylko osoby w trudnej sy-prawne. Na spotkanie należy się tuacji życiowej, których nie stać na umówić w poniedziałek o godz. 10 opłacenie porad prawnika.
W redakcji „Głosu Pomorza" przyjmuje mecenas Ryszard Skowroński. Doradza czytelnikom w ich problemach prawnych.
Hasz czytelnik zeznawał jako świadek w procesie cywilnym. Twierdzi, że z powodu stresu na sali sądowej zapomniał o wiełu faktach i szczegółach, które jego zdaniem są bardzo istotne dla sprawy i o których sąd powinien się jak najszybciej dowiedzieć.
Męzczyzna przeczytał niedawno, że sąd po złożeniu zeznań powinien mu te zeznania odczytać. Twierdzi, że tak się jednak nie stało.
Czytelnik zapytał, czy z tego powodu ma możlrwość uzupełnienia zeznań, jakie złozył w sądzie.
- Jeśli żadna ze stron procesu nie złożyła zastrzeżenia do protokołu, to powoływanie się na to uchybienie sądu w toku dalszego postępowania jest bezzasadne - mówi mecenas Ryszard Skowroński. Dodaje, że takiego uzupełnienia nie można też złożyć na piśmie. - Natomiast strona, która zawnioskowała świadka, może złożyć wniosek o jego przesłuchanie uzupełniające i wskazać tego powody - dodaje prawnik.
Daniu Klusek
■ klucze z breloczkiem znalezione na rogu ulic Sw. Piotra i Psie Pole,
■ legitymacja studencka Magdaleny Falkowskiej ze Słupska,
■ legitymacja służbowa Mardna Przytuły,
■ tablica rejestracyjna 6SL 00599,
■ klucze znalezione przy ul. Garncarskiej w Słupsku,
■ Iduae do samochodu marki ford znalezione przy ul. Starzyńskiego,
■ Wua z breloczkiem znaleziony przy bankomacie na terenie Akademii Pedagogicznej przy ul. Arciszewskiego w Słupsku,
■ Iducze znalezione przy ul. Armii Krajowej w Słupsku,
■ Iducze znaleziony ną Starym Cmentarzu w Słupsku,
■ książeczka wojskowa wystawiona na nazwisko Jacka Łukaszewicza ze
Słupska,
■ wózek doedęcy znaleziony przy ul. Kołłątaja 16 w Słupsku,
■ pęk kluczy z brelokiem ze zdjędem dziecka znaleziony w parku Waldorffa w Słupsku,
■ Iduae do forda z autopilotem znalezione w Słupsku,
■ Idua do garażu przy ul. Długiej w Słupsku,
■ pęk Iduay znaleziony na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Starzyńskiego w Słupsku,
■ tablica rejestracyjna GSP V754,
■ klucze do hondy znalezione we Włynkówku, w okolicy przystanku PKS,
■ dowód rejestracyjny i prawo jazdy wystawiona na nazwisko Grzegorza Bednarczyka ze Słupska,
■ klucze z breloczkiem znalezione
przy ul. Wolności w Słupsku, w okolicy Borni,
■ telefon Samsung znaleziony przy ul. Anny Gryfitki 5,
■ Iduae znalezione przy ul. Przemysłowej, w okolicy Biedronki,
■ Iduae znalezione przy ul. Poniatowskiego, w okolicy NFZ,
■ zegarek elektronlany znaleziony na rogu ulic Lutosławskiego i Moniuszki,
■ radio samochodowe znalezione na skrzyżowaniu ulic Wolności i Wileńskiej.
Na rzeczy znalezione przez naszych czytelników aekamy od poniedziałku do piątku w godz. 10-16 w sekretariacie „Głosu Pomorza" w Słupsku przy ul. Henryka Pobożnego 19, nr tel. S9 848 81 21.
(dmk)
'
I