sion, klon, buk, świerk, modrzew, cis. Drzewa egzotyczne były nieliczne: tulipanowiec, miłorząb, kasztanowiec czerwony, sosny wejmutki, tuje, świerki srebrzyste.
Park zaprojektowano wg modnych w tym czasie wzorów angielskich, jako park krajobrazowy.
W historii parku szczególną datą był 1945 rok. W rcsziówcc na Wymysło-wic zlokalizowano szkołę rolniczą - Liceum Gospodarstwa Wiejskiego, która wkrótce opanowała pałac w Dzikowie wraz z przyległym parkiem.
Młodzież, która znalazła się tu w miejscowym internacie i dochodząca z okolic Tarnobrzega została poddana urokowi tego niezwykłego echa przeszłości. Została też od początku zorganizowana do opieki nad tym, co budziło tyle podziwu dla ukształtowanego, naturalnego piękna, działającego na młodzieńczą wrażliwość, w czasach, w których muzeów ani wystaw nie było, a biblioteka szkolna ograniczała się do kilku półek z książkami, podręczniki zaś stanowiły przedmiot marzeń naszych nauczycieli.
Nic dziwnego, że roczniki pierwszych absolwentów szkoły wyróżniały się sposobem bycia, przykładnym zachowaniem.
Park był jednym z najpiękniejszych parków Polski południowo-wschodniej. Wejścia na mostku od strony bramy broniły trzy okazałe wiązy. Wszystkich wchodzących do parku witał pan Wójcik, ze swej stróżówki grzecznie pytając, w jakim celu? Do internatu (stary zamek) prowadziła stara aleja lipowa. Wzdłuż muru ciągnął się starodrzew, zestawiony z różnych gatunków, zamknięty grabową aleją, prowadzącą niegdyś do furtki. Przed murcm trawniki z resztkami żywopłotów i barierek, przypominały o wysadzanych tu niegdyś kwiatach.
Mur oporowy wzdłuż fosy cieszył oko ferią różnych odmian bzów. Fosę wypełniały resztki moreli i brzoskwiń, hodowanych tu razem z figą w sąsiadującym ogrodzie. Ogród kwiatowy i warzywny wyposażony był w szklarnię, zamienioną na mnozarkę do produkcji rozsad oraz oranżerię dla przechowywania zamkowych roślin szlachetnych. Prowadził je przez długie lata, zawsze obecny pan Alfred Uchański.
Na dolny taras prowadziły rozmaite dróżki. Centralną częścią była tu fontanna z wodą doprowadzoną ze źródła.
W obrębie murów prowadzony był z wielkim nakładem sił i troski przez panią Marię Pietruską ogródek botaniczny. Zaczątek zainteresowań biologicznych wielu uczniów.
Osobą związaną stałą obecnością z parkiem był prowadzący niezmordowanie młodzież na zajęcia sportowe pan Mieczysław Sawarski, utrzymujący na terenie parku boiska sportowe, organizujący biegi, skoki itp.
Utrzymywanie parku w poprawnym stanie wymagało wielu zabiegów, na-
- 16-