KRONIKA 221
o uwarunkowaniach poglądów na różnice dochodów itp. (...). Odbył się także szereg zebrań na różne aktualne tematy społeczne, które nie bazowały na konkretnych badaniach socjologicznych, a których tematyka była bardziej ogólna od tamtych. Tu należy wymienić referat Remigiusza Bierzanka o spółdzielczości, dwa specjalne referaty Jana Wolskiego o ruchu spółdzielczości pracy, szereg referatów Aleksandra Matejki z zakresu socjologii przemysłu, kilka referatów (wśród nich Juliusza Poniatowskiego) poświęconych problematyce wsi, referat Jana Szczepańskiego o inteligencji, referat Władysława Bieńkowskiego
0 młodzieży, referaty Stanisława Manturzewskiego o problemach chuligaństwa
1 przestępczości młodzieży i inne” (s. 114-115).
W. Jedlicki, Klub Krzywego Koła. Paryż 1963, s. 114-115.
[VII]
Główny Urząd Statystyczny podejmuje badanie budżetów rodzin pracowniczych.
J. Berger, Badania statystyczne na ziemiach polskich do 1918 r. [w:] Obchody jubileuszowe 200-lecia statystyki polskiej i 75-lecia GUS. Warszawa 1995, s. 195.
[22-29 VIII]
W Amsterdamie obraduje III Światowy Kongres Socjologiczny, tym razem z udziałem socjologów z Polski, a także i ZSRR oraz innych krajów bloku wschodniego. W skład polskiej delegacji weszło dziewięć osób: profesorowie Stanisław Ossowski (przewodniczący), Józef Chałasiński, Julian Hochfeld, Adam Schaff, Jan Szczepański, Jerzy Tepicht oraz doc. Stefan Nowakowski i mgr Bogusław Gałęski oraz mgr Jerzy J. Wiatr. „W Amsterdamie delegacja polska spełniła pionierską rolę w przełamywaniu intelektualnej izolacji bloku sowieckiego i torowała drogę do nawiązania przerwanych nici międzynarodowej współpracy w dziedzinie badań społecznych (...). Na kongresie w Amsterdamie Polska przyjęta została w poczet członków ISA, Stanisław Ossowski wybrany został członkiem komitetu wykonawczego tej organizacji, a Jan Szczepański znalazł się w komitecie programowym następnego kongresu” (Z. Jordan, s. 123-124).
„Odczuliśmy (...) pozytywny, a nawet wręcz serdeczny stosunek do delegacji polskiej (...). Polska socjologia, dzięki swym tradycjom i wniesieniu do niej marksizmu, znajduje się w sytuacji szczególnej, której nie ma ani jeden kraj naszego obozu. To nie jest zarozumialstwo, lecz trzeźwa ocena wytworzonej sytuacji. Dzięki szczególnym warunkom historycznego rozwoju naszej nauki nie zgubiliśmy tego dorobku [?], który posiadała burżuazyjna socjologia, a jednocześnie