»
ANNA NIKLIBORC
Historycy literatury francuskiej dla młodzieży ubolewają nad obniżeniem jej poziomu z początkiem bieżącego stulecia w porównaniu ze znakomitym rozwojem tego gatunku w drugiej połowie XIX w.' Minęła epoka, w której ton nadawał niezrównany Juliusz Hetzel (pseudonim P. J. Stahl. 1814—1886), założyciel i długoletni redaktor „Magazynu dla edukacji i rozrywki". Hetzel potrafił skupić dokoła swego czasopisma autorów, którzy talentem i umiejętnym podejściem pedagogicznym zjednywali sobie liczne rzesze młodych czytelników.
W pierwszych latach dwudziestego wieku rynek literatury dla młodzieży został do tego stopnia skomercjalizowany, że
0 wydawnictwach decydować zaczęły przede wszystkim względy dochodowe. Poza tym pojawiło się na polskim horyzoncie księgarskim inne, istotne zagrożenie panującej wszechwładnie w minionym stuleciu mody na francuszczyznę. Z końcem XIX w. zaczęła z francuską książką dla młodzieży rywalizować napływająca w coraz liczniejszych przekładach literatura przygodowa i obyczajowa amerykańska, angielska, niemiecka i skandynawska. Świeżość tematyki, odmienny, pociągający czytelnika styl opowiadania, budziły coraz większe zainteresowanie polskich tłumaczy 1 wydawców, a młodzież chętnie sięgała po nowości.
Jednak zakorzeniona od dawna w obyczajowości polskiej sympatia do Francji nie przeminęła. Nadal czytano w zamożniejszych domach pod okiem francuskiej guwernantki tomiki „Bibliothćąue rosę" zawierające urocze opowiadania pani de Sógur. Wprowadzenie obowiązkowej nauki języka niemieckiego i francuskiego do programów szkoły średniej przyniosło w konsekwencji szkolne wydawnictwa wybranych autorów XIX wieku. Małe tomiki zaopatrzone komentarzem i słowniczkiem zaznajamiały uczniów z najlepszymi wzorami francuskiej realistycznej nowelistyki. Przed pierwszą wojną światową znana i powszechnie zalecana do użytku szkolnego była „Biblioteczka szkolna", redagowana przez autorską spółkę: S. Brodzka
1 C. Mellerowicz (wydawnictwo Gebethner i Wolff). Seria liczyła 24 tomiki, na które złożyły się następujące nazwiska: Bal-zac, Bazin, Benjamin, Coppłe, Daudet, France, Hugo, Legouvć, Lemaitre, Marbot, Marguerite, Maupassant, Mćrimće, etc. Jak widać, ograniczono się do sprawdzonych literackich autorytetów. Do użytku szkolnego został też wydany wybór baśni francuskich ze słowniczkiem. Równie szacowna jak Gebethnera fir-
' M. T. Latzarus: Le MfUrolurc en/antlite en France dana la teconde moitlł du X/Xc i. Parte 1923; J. de Trlgon: Hlatorle de la llttł-rature enfanttne de Ma Młre 1'Oye au Roi Babar. Parsl 1950; M. So-riano: Guide de litUrature poUr (a jeunene. Parts 1975.
ma Micha) Arct wydawała inną serię francuską, zatytułowaną „Lectures choisies", w której np. pod nrem 16 znajdujemy wyjątki z Nędzników.
Obok oryginalnych tekstów francuskich ukazywały się w wydaniu dla szkół również przekłady polskie wymienionych powyżej najlepszych autorów XIX wieku. Biblioteczka młodzieży szkolnej upodobała sobie szczególnie Daudeta. W serii tej znajdujemy jego sześć tytułów.
Reforma szkolnictwa dokonana w Polsce międzywojennej przyniosła stanowczy zwrot w kierunku unowocześnienia lektury _ szkolnej w językach obcych. Z inicjatywy prof. Haliny Nieniewskiej, instruktorki ministerialnej do spraw nauczania języka francuskiego, rozwinęły się dwie serie wydawnicze dla lektury szkolnej uzupełniającej. Państwowe Wydawnictwo Książek Szkolnych rozpoczęło druk współczesnych, łatwych powieści dla młodzieży, dostosowanych treścią i stylem do poziomu uczniów szkoły średniej niższego stopnia (gimnazjum), odbiegających stylem od zeszłowiecznych książek pani de Sćgur i sławna „Bibliothćque rosę" przechodziła powoli do lamusa. Dla uczniów zaawansowanych (wyższe klasy gimnazjum i dwuletnie liceum) istniały wówczas dwie serie: „Biblioteczka francuska" Ksiązrucy-Atlasu i „Collection de classiques franęais” poznańskiego Eosu. Bardziej rozpowszechniona w szkołach seria Książmcy-Atlasu oprócz tradycyjnych tekstów Daudeta, France a i Maupassanta wprowadziła do lektury szkolnej autorów współczesnych. W prospekcie na ostatniej stronie okładki widnieją: Charles Vildrac. Paul Cazin, Jules Romains. Andró De-maison, Louis Rouquette.
Tak więc młodzież polska pierwszej połowy XX w. była jeszcze pod dużym wpływem literatury francuskiej mino narastającej inwazji literatury angielskiej, amerykańskiej, niemieckiej i skandynawskiej. Literatura niemiecka, podobnie jak ■francuska, krążyła po szkołach w oryginalnych wydaniach klasyków. Język angielski zyskiwał sobie również wstęp do szkolnictwa średniego.
Należy zaznaczyć, że w pierwszej połowie XX w. byłoby trudno określić wytyczne, jakimi kierowały się firmy wydawnicze i tłumacze, oferujący młodzieży najczęściej w charakterze podarków świątecznych, nowości do lektury. Obok znanych i cytowanych we francuskich historiach literatury dla młodzieży nazwisk, napotyka się liczne pozycje, co do których nie można zasięgnąć informacji w dostępnych francuskich źródłach. Wybór tekstów do przekładu szedł więc nieraz zapewne drogą osobistych znajomości czy upodobań tłumaczy, pewnych ze każda „z francuskiego" przełożona książka będzie mile widziana przez małych czytelników, w kraju od dwustu lat blisko związanym z kulturą francuską. Język francuski był dobrą obroną przed nienawistnymi językami zaborców i zdarzało się że w oficjalnych rozmowach Polacy woleli z władzami porozumiewać się po francusku.
Uderza znawcę dziecięcej francuskiej literatury XX w., że nie dotarły do polskich bibilotek tak wysoko przez francuskich pedagogów oceniane w okresie międzywojennym wydawnictwa Ojca Bobra \ lub cieszące się dotychczas niesłabnącym powodzeniem powiastki Brunhoffa 1 o małym słoniątku Babar.
* Pćre Caator (ojciec Bóbr), pseudonim Pawia Fauchera (24 XI 1898—14 III 1987). Zasłużony pedagog I wydawca stworzył nową serie książek z obrazkami dla dzieci.
• Jean de Brunhoff (1899—1937), z zawodu malarz. Dla swego synka tworzy postać antropomorfizowanego słoniątka Babara. Przed 1939
93