101
by je ukończyć? A może właśnie złagodzenie kryteriów przyjmowania, odwoływanie się do wyników matury, przygotowanie się na bardzo liczny pierwszy rok i traktowanie okresu pierwszego semestru w pewnym sensie jako „przedłużonego egzaminu wstępnego"? Ta druga opcja, oprócz tego, że zwiększa zainteresowanie kierunkiem, może też. niektórym stworzyć szansę na uzupełnienie swego przygotowania do studiów. Trzeba też jednak pomyśleć i o tych, którzy tej szansy nie będą w stanie wykorzystać, angażując się na okres dużo dłuższy niż kilkugodzinny egzamin wstępny. Co ciekawe, trzy czwarte studentów, którzy zaliczyli pierwszy semestr (zdecydowana większość spośród nich nie zdawała egzaminu wstępnego) opowiada się za kwalifikującym do studiów egzaminem jako podstawą rekrutacji.
Co wiemy o naszych studentach?
Na koniec chciałbym podać wyniki małej ankiety przeprowadzonej w'śród studentów I roku, obejmującej tych, którzy zaliczyli pierwszy semestr. W ankiecie wzięło udział 111 studentów (83% całego roku), w' tym 5 (z 10) przyjętych w wyniku egzaminu wstępnego. Ponad połowa (55%) studentów stwierdza, że decyzję o wyborze naszego kierunku podjęła niezależnie od formy rekrutacji. Pozostali prawdopodobnie nie studiowaliby u nas, gdyby musieli zdawać egzamin: dla 15% o wyborze przesądziły właśnie zasady rekrutacji, a 29% ubiegało się o przyjęcie na inne uczelnie (wf tym 6% na ten sam kierunek). Informacje o naszych studiach i o zasadach rekrutacji studenci uzyskiwali bezpośrednio na Uczelni (65%), w szkołach (24%), z in-ternetu (23%) oraz od kolegów, znajomych, rodziców itp. (16%). Dla blisko połowy studentów (48%) wyobrażenia o studiach pokryły się z zastaną rze
czywistością, dla dalszych 7% rzeczywistość ta okazała się nawet lepsza od wyobrażeń. Pozostali są, mniej lub bardziej, rozczarowani. Na czym mogli opierać swoje wyobrażenia? Dla ponad połowy (52%) kontakt z matematyką ograniczał się wyłącznie do lekcji matematyki, 40% brało udział w dodatkowych zajęciach (kółka, odczyty), 10% startowało w' konkursach bądź olimpiadach. Do regularnego kontaktu z czasopismami matematycznymi, literaturą popularnonaukową, podręcznikami z matematyki wyższej itp. przyznało się zaledwie 3% studentów. Pamiętajmy, że mówimy tu tylko o tych, którym udało się zaliczyć pierwszy semestr.
Czego oczekują po studiach, które podjęli na tym kierunku i na tej Uczelni? Jedna osoba przyznała, że nie jest zainteresowana ani studiowaniem matematyki, ani zdobywaniem przygotowania nauczycielskiego, a interesuje ją jedynie samo studiowanie na jakimkolwiek kierunku i chęć zdobycia wyższego wykształcenia. Na szczęście tej deklaracji nie można uznać za typową. 17% studentów pragnęłoby zdobyć wyłącznie wykształcenie matematyczne (przygotowanie do pracy w szkole traktując jako cel uboczny lub nie interesując się tym w ogóle). 26% zadeklarowało, że zależy im głównie na dobrym przygotowaniu do podjęcia pracy nauczyciela matematyki (poznanie matematyki wyższej traktując jako cel uboczny lub w ogóle dla nich nie istotny). Większość (56%) spodziewa się uzyskać zarówno solidne wykształcenie matematyczne, jak i dobre przygotowanie merytoryczne i praktyczne do pracy w zawodzie nauczyciela matematyki. Szczęśliwie, zdanie większości studentów pokrywa się z. naszymi intencjami związanymi z kształceniem na naszym kierunku.
Jacek Chmieliński