48
smogu — informacyjny dym. Przedstawione tu krótko pojęcia informacyjnego smogu, mgły i dymu wprowadził do polskiej literatury' fachowej Ryszard Tadeusiewicz. Czytelników zainteresowanych szerzej tą tematyką oraz socjologicznymi aspektami Internetu odsyłam do znakomitej książki tego autora pt. Społeczność Internetu (Warszawa 2002).
Jako pilniejsza jawi się zatem konieczność dbałości o środowisko informacyjne człowieka i nieza-śmiecanie go informacjami bezużytecznymi, nieprawdziwymi czy szkodliwymi. W tym kontekście należ.y zwrócić uwagę na odpowiedzialność ucznia za wytwarzane i umieszczane przez niego treści w' internecie. Przez kilkaset lat istnienia instytucji szkoły uczeń był jedynie adresatem informacji przekazywanej przez nauczyciela lub specjalistów' oświatowych. Sam mógł tworzyć informację na użytek własny lub niewielkiego, zazwyczaj ograniczonego klasą szkolną, grona koleżanek i kolegów. Obecne pokolenie uczniów po raz pierwszy w' dziejach ludzkości otrzymało potężne narzędzie w postaci profesjonalnych pod względem formy możliwości umieszczania informacji w internecie. Można w'ięc powiedzieć, że w ciągu kilku zaledwie ostatnich lat uczeń z odbiorcy przekształcił się w twórcę. W pewnym sensie działanie ucznia umieszczającego w'łasne informacje w' sieci staje się podobne do pracy' dziennikarza, który kieruje informację do szerokich kręgów odbiorców, kształtując wr ten sposób opinię publiczną. Zachodzi więc konieczność uświadamiania uczniom ich ogromnej odpowiedzialności za tworzone przez nich treści. Parafrazując słowa Cypriana Kamila Norwida „Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek” można dziś sformułować myśl, iż „Internet to w;ielka globalna odpowiedzialność”. 'Trzeba w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, że odpowiedzialność za własne decyzje oraz przestrzeganie norm moralnych i prawnych ustalonych przez społeczeństwo jest jednym z czynników podmiotowości ucznia.
Z przytoczonego tu, z konieczności bardzo skrótowego przeglądu „ciemnych stron” internetu, można wyprowadzić wniosek, że użytkownik tego informacyjnego medium powinien dysponować własnym aksjologicznym systemem filtrującym, w przeciwnym razie łatwo stanie się ofiarą zalewu informacyjnego. Informacja w internecie nie posiada bowiem hierarchii ważności, nie ma tam punktów' centralnych i peryferyjnych. O wyborze
odpowiedniej informacji decyduje sam użytkownik, a to wymaga od niego dużej dojrzałości informacyjnej i poznawczej. Słusznie zatem zauważa w książce Psychologia Internetu Patricia M. Wallace, że internet jest jednym z przejawów technopolu — kultury moralnie obojętnej i jednocześnie bardzo zaawansowaną technologią, która „dala nam łatwy dostęp do najlepszych i najgorszych rzeczy, jakie ma do zaoferowania ludzkość, a także do wszystkiego, co leży między tymi dwoma skrajnościami i jest przeciętne, zabawne lub osobliwe”.
Na zakończenie warto wspomnieć o przewidywanej w’ okresie nie dłuższym niż 20 lat integracji mózgu człowieka z. internetem, co pozwoli na bezpośredni dostęp do olbrzymich źródeł informacyjnych oraz zapewni możliwość komunikacji w: każdej chwili z dowfolnymi osobami. Koncepcje takie przedstawiają m.in. światowej sławy brytyjski fizyk i kosmolog Stephen Hawking oraz japoński fizyk Michio Kaku.
Prof. S. Hawking uważa, że inżynieria genetyczna powinna wspomagać człowieka w' walce z komputerami o intelektualny prymat. 'Twierdzi on, iż: „Musimy rozwijać technologie, zapewniające bezpośredni związek pomiędzy mózgiem człowieka i komputerem. Dzięki temu maszyny będą wzbogacać ludzką inteligencję, a nie przeciwstawiać się jej”. W roku 2001 w amerykańskim Massachusetts Institute of Technology rozpoczęła się realizacja eksperymentu „Always on”, mającego na celu sprawdzenie, czy możliwa jest pełna symbioza człowieka z komputerem i siecią. Komputer i urządzenia komunikacyjne zostały zintegrowane z odzieżą uczestników, zapewniając im nieustanny, bezprzewodowy dostęp do globalnej sieci.
Chociaż niektórzy upatrują w połączeniu mózgu z internetem szansę na rozszerzenie intelektualnego potencjału oraz. innych ludzkich możliwości, wydaje się, że tak daleko posunięta inwazyjność technologii musi być postrzegana także w kategorii zagrożeń. Celowe przekształcanie homo sapiens
W dialogu z żywym człowiekiem możliwa jest negocjacja stanowisk, poszukiwanie consensusu, polemika i racjonalna argumentacja. Dialog komputerowy wymaga natomiast podporządkowania się logice działania komputera.