zwierząt zostały uznane za fałszywe, nie podważyłoby to i tak w sposób istotny znaczenia przedstawianych tu materiałów jako ilustracji wpływu pozbawienia środowiska ludzkiego na kształtowanie osobowości. Można założyć, że pastor Singh, którego dobrą wiarę trudno kwestionować, uległ złudzeniu lub dał się ponieść fantazji w części relacji odnoszącej się do odnalezienia Amali i Kamali w wilczej jaskini. Nie ma jednak podstaw do wątpienia, że obie dziewczynki, podobnie jak chłopiec z Agra i wiele innych' „dzikich dzieci”, znajdowały się do chwili odnalezienia w skrajnej izolacji od środowiska ludzkiego.';Izolacja w pewnej formie była także'udziałem dzieci autystycznych. Wpływ skrajnej izolacji najwyraźniej występuje w opisanych poniżej przypadkach, które nie zawierają punktów wątpliwych, właściwych dla historii „dzikich dzieci”.
. W roku 1938 w dwóch różnych miejscowościach^.Stanów Zjednoczonych odnalezione zostały przez opiekunów społecznych dwie dziew--czynki, które utrzymywane były w całkowitym niemal odosobnieniu i pozbawione w ciągu wielu lat normalnych .społecznych styczności. Oba przypadki poddane zostały badaniom, które pozwoliły na wyciągnięcie szeregu ważnych wniosków n.
Pierwsza z odnalezionych dziewczynek imieniem Anna była nieślubnym dzieckiem córki farmera i do czasu odkrycia przez opiekunkę społeczną żyła w domu swojej matki, na farmie. Jak wykazały późniejsze dochodzenia, dziadek jej, będący człowiekiem surowym i bezwzględnym, odmówił córce pozwolenia na wychowywanie dziecka w swym domu, wobec czego Anna umieszczona została w domu dziecka. Do wieku 5 i pół miesiąca przebywała ona w różnych domach dziecięcych, następnie jednak matka, która nie była w stanie opłacać kosztów jej pobytu w prywatnych instytucjach opiekuńczych, zabrała ją na farmę. W obawie przed gniewem ojca ukrywała ona tam dziecko w izdebce na poddaszu. W tym pomieszczeniu przebywała Anna bez przerwy i jakiejkolwiek odmiany ponad 5 lat, nie stykając się z nikim poza własną matką, której, dbałość o dziecko ograniczała się do minimum starań koniecznych dla utrzymania go przy życiu. Jedyny niemal pokarm, jaki Anna otrzymywała, stanowiło mleko; jej posłanie i ubranie było brudne i świadczyło o zupełnym zaniedbaniu. Rzadko poruszano ją z miejsca, niczego jej nie uczono, podniety docierające do niej z zewnątrz były jednostajne i nader skąpe w porównaniu z podnietami, jakie odbiera w tym okresie dziecko wychowujące się w normalnych warunkach. Historia Anny jest niewątpliwie historią bardziej ponurą aniżeli opowieści o „dzikich dzieciach”,
12 K. Davis Extreme social isolation of a child. „The American Journal ot Sociology”. 1940, Vol. XLV, nr 3 oraz Finał notę on a case of extreme isolation „The American Journal of Sociology”. 1947, Vol. LII, nr 4.
750
odnajdywane w dawnych kronikach. Może ona budzić przykre refleksje co do wad organizacji społeczeństwa cywilizowanego, które nic potrafi zapobiec powstawaniu podobnych sytuacji. Jak długo jednak podobne sytuacje się zdarzają, rzeczą badacza jest poddać je gruntownej analizie i wyciągnąć z ich obserwacji wnioski, które wzbogacić mogą teorię i przydać się w praktyce społecznej.
£
I
|
i
i Przypadek Anny wskazuje, że. skrajna izolacja dziecka w ważnym dla jego rozwoju okresie pierwszych sześciu lat życia pociąga za sobą poważne skutki, odbijające się na jego stanie fizycznym i psychicznym.’, Anna znajdowała się w okresie swego odosobnienia w sytuacji gorszej’ aniżeli „dzikie dzieci” odnajdywane w dżungli, gdyż nic tylko była pozbawiona środowiska społecznego, lecz również jej środowisko naturalne było bardzo ubogie. Warunki jej życia wywarły ujemny wpływ zarówno na jej sprawność psychiczną jak i fizyczną. W momencie odnalezienia Anna, będąca podówczas dzieckiem niemal sześcioletnim, nie umiała chodzić ani jeść samodzielnie; nie tylko nie mówiła, ale nie rozumiała najprostszych poleceń, nie rozpoznawała osób. Stan Anny po dwuletnim blisko pobycie w domu dziecka oraz w domu dla dzieci o opóźnionym rozwoju przedstawia następujący opis:
„Anna przechadza się bez celu, od czasu do czasu rytmicznie poruszając rękami, wydając gardłowe dźwięki i cmokając. Ogląda własne dłonie, jak gdyby widziała je po raz pierwszy. Nie podobna utrzymać jej uwagi na jednym przedmiocie na dłużej niż przez kilka sekund, co nie wynika z roztargnienia wywołanego przez działanie bodźców zewnętrznych, ale z nieumiejętności skupienia się. Zapomina o przedmiocie trzymanym w ręku błądząc oczyma po pokoju. Całkowity brak mowy. Daremnie podejmowano liczne usiłowania w celu nakłonienia jej do prób wokalizacji” 13.
Badania przeprowadzone w 5 miesięcy później, to jest w okresie, gdy Anna liczyła osiem lat i parę miesięcy, doprowadziły do ustalenia jej wieku inteligencji na 19 miesięcy; jej wiek dojrzałości społecznej mierzony skalą Vinelanda wynosił w tym czasie 23 miesiące. Równocześnie 'badania lekarskie stwierdziły, że Anna posiada normalny wzrok i słuch. Pod względem rozwoju mowy znajdowała się ona wówczas w stadium gaworzenia. Poczyniła natomiast znaczne postępy w dziedzinie sprawności motorycznej. Następny rok życia pod działaniem wpływów wychowawczych społeczeństwa przyniósł dalszy rozwój właściwości psychicznych. -
W wieku lat dziewięciu Anna zaczęła mówić. Posługiwała się wprawdzie bardzo ograniczonym zasobem zdań, służących głównie do wyrażę-
la K. Davies Extreme social isolation..., str. 433.
751