Na gruncie kultury fizycznej klarownego rozpisania wartości, do których się dąży, a zatem i różnorodnych celów, dokonał P. H. Ling, wyróżniając cztery rodzaje gimnastyki, w tym gimnastykę leczniczą. W naszych zaś czasach powstał model kultury fizycznej, na który składać się mają: wychowanie fizyczne, sport, rekreacja i rehabilitacja ruchowa. Pomijając absurdalność szeregowego potraktowania pierwszego z wymienionych sektorów (wf), który jest ich wspólną podstawą, a więc wchodzi w układ poziomy, nie pionowy, zwróćmy uwagę na samą zasadę organizującą ten model. Otóż wymienione sektory wiąże jedynie fenomen ruchu. Jeśli sięgniemy głębiej, do sfery wartości i motywacji, wyjdzie na jaw powierzchowność tego związku. Na biegunach (sport wyczynowy — rehabilitacja ruchowa) występuje monomotywacja. W środku, gdzie rekreacja i — jeśli to brać poważnie — wychowanie fizyczne, występuje polimotywacja, nie ma już tak mocnych pobudek, a każdy z ćwiczących dążyć może do czegoś innego.
Teoretycy kultury fizycznej, pracując m. in. nad ontologią ciała, rozważają podstawowy dylemat antropologii: mam ciało czy jestem ciałem? Otóż w toku naszych refleksji narzuca się jeszcze trzecia ewentualność, a mianowicie: „miewam ciało". Na wspomnianych biegunach, tj. u sportowców i u pacjentów, występuje silne poczucie ciała; dla pierwszych jest ono sługą wyczynu, dla drugich — wartością autoteliczną, samą w sobie. Natomiast w owym „środku”, gdzie motywacje nie są tak wyraziste, ludzie zaledwie „miewają ciało”. Nie są to bynajmniej filozoficzne figle, o czym wie każdy, kto pracuje z ludźmi. Jest to kapitalna wręcz kwestia z punktu widzenia psychologii, aktywności własnej, a zatem i końcowych efektów somatycznych.
Wykazana tu niespójność kultury fizycznej wynika z faktu, że właściwie jedynie sport i z pewnymi zastrzeżeniami rekreacja mieszczą się w tym modelu. Wychowanie fizyczne posiada drugą macierz w pedagogice, rehabilitaqa — w medycynie. Nie brak takich, którzy twierdzą, że te drugie macierze są właśnie pierwotne, bo one dyktują to co najważniejsze: wartości i motywy, a zatem również cele. Procedury, z ruchem włącznie, są wobec nich wtórne; są to środki z wyboru. (...)
68 *